Sezon tenisowy powoli dobiega końca, a najlepsi zawodnicy walczą o ostatnie przepustki do ATP Finals. Jednym z nich jest Hubert Hurkacz (11. ATP), który w środę rozpocznie rywalizację w Antwerpii. Rywalem Polaka będzie Brytyjczyk Jack Draper (48. ATP), a początek meczu zaplanowano na godzinę 20:30.
Oprócz zmagań w Belgii rozgrywane są również turnieje w Sztokholmie i Neapolu. Rywalizacja we Włoszech od początku budziła spore kontrowersje. Wszystko przez fatalną jakość nawierzchni, co spowodowało bunt wśród zawodników. Tłumaczenia organizatorów nie przyniosły efektu i turniej stanął pod znakiem zapytania.
Zmagania miały rozpocząć się od sobotnich kwalifikacji. W związku z poważnymi niedopatrzeniami związanymi ze stanem kortów mecze eliminacyjne rozegrano w niedzielę na kortach w sąsiednim Pozzuoli. Jak poinformowali organizatorzy, tam też odbędą się niektóre mecze głównej drabinki. Pozostałe zostaną rozegrane w Neapolu, na specjalnie wybudowanym korcie obok pierwszej areny zmagań.
Rywalizacja na włoskich kortach potrwa do niedzieli 23 października. Najwyżej rozstawionym zawodnikiem jest pogromca Hurkacza w finale turnieju w Montrealu, Hiszpan Pablo Carreno-Busta (15. ATP). Z "dwójką" gra z kolei Włoch Matteo Berrettini (16. ATP).
Rywalizacja w kolejnych tygodniach będzie miała kluczowe znaczenie dla walki o udział w finałach ATP. Póki co pewni miejsca w turnieju rozgrywanym w dniach 13-20 listopada są Carlos Alcaraz (1. ATP), Rafael Nadal (2. ATP), Casper Ruud (3. ATP) i Stefanos Tsitsipas (5. ATP). Hurkacz w rankingu ATP Race zajmuje 9. lokatę, a do turnieju mistrzów awans wywalczy ośmiu najlepszych zawodników. Do tego grona należy doliczyć jeszcze Novaka Djokovicia (7. ATP), któremu zostanie doliczone 1000 punktów za zwycięstwo w wielkoszlemowym Wimbledonie.