Iga Świątek (1. WTA) ma za sobą bardzo udany, ale też wymagający tydzień. Polka dotarła do finału turnieju WTA w Ostrawie, w którym po trzysetowej walce przegrała 7:5, 6:7 (4-7), 3:6 z Czeszką Barborą Krejcikovą (14. WTA). Także w półfinale liderka rankingu WTA rozegrała mecz na pełnym dystansie, ogrywając Rosjankę Jekaterinę Aleksandrową (20. WTA).
Świątek po raz kolejny udowodniła, że obecny sezon jest w jej wykonaniu rewelacyjny. Polka w drodze do finału odniosła 60 zwycięstwo w sezonie, a porażka z Krejcikovą była pierwszy przegranym finałem od triumfu w wielkoszlemowym French Open w 2020 roku. Przypomnijmy, że 21-latka wygrała w tym roku już siedem turniejów, w tym dwa Wielkie Szlemy w Paryżu i na kortach Flushing Meadows.
Dominatorka tegorocznych zmagań w kobiecym tenisie nie tylko zachwyca swoimi możliwościami na korcie. Liderka rankingu nie raz udowodniła, że ma też wielkie serce. Idealnym przykładem był zorganizowany przez nią turniej "Iga Świątek i Przyjaciele dla Ukrainy". Wydarzenie w krakowskiej Tauron Arenie cieszyło się ogromnym zainteresowaniem kibiców, co pozwoliło zebrać łącznie 2,5 miliona złotych na pomoc ukraińskim dzieciom.
Kolejny piękny gest trzykrotna mistrzyni wielkoszlemowa wykonała po przegranym finale w Ostrawie. Polka za udział w finale otrzymała 58 032 euro, czyli około 282 000 zł. Wygraną postanowiła przeznaczyć na szczytny cel. - W poniedziałek jest światowy dzień zdrowia psychicznego, więc cały dochód z tego turnieju przekażę na organizację non profit w Polsce - zapowiedziała w pomeczowej rozmowie.
Decyzja Świątek wywołała spore uznanie widzów, ale również innych gwiazd tenisa. Podziękowania dla tenisistki wystosował między innymi Norweg Casper Ruud (3. ATP). - Dziękuję za podniesienie świadomości na dzisiejszy Światowy Dzień Zdrowia Psychicznego - napisał finalista tegorocznego US Open na mediach społecznościowych.
Świątek czeka teraz start w turnieju w San Diego. Polka jest rozstawiona z numerem 1. i w pierwszej rundzie ma wolny los. Już w meczu otwarcia liderkę rankingu WTA czekać będzie ciężkie zadanie. Pierwszą rywalkę Polki wyłoni bowiem spotkanie Eleny Rybakiny (26. WTA) z Garbine Muguruzą (13. WTA). Zmagania w San Diego potrwają do niedzieli 16 października.