Radwańska alarmuje ws. Świątek. Widzi problem

Agnieszka Radwańska prawie cztery lata temu zakończyła sportową karierę. W wywiadzie dla TVP Sport odniosła się do sukcesów i dominacji Igi Świątek. 33-latka zwróciła również uwagę na jeden szczegół, który może zagrozić pierwszej rakiecie świata w przyszłości.

Dokładnie 14 listopada 2018 roku Agnieszka Radwańska ogłosiła, że nie będzie już dłużej występować na kortach. W latach swojej świetności polska tenisistka była nawet wiceliderką rankingu WTA. Radwańska grała m.in. w półfinałach Australian Open, a w 2012 roku miała okazję wystąpić w finale Wimbledonu. Teraz 33-latka postanowiła wypowiedzieć się na temat Igi Świątek, która jest pierwszą rakietą kobiecego tenisa. 

Zobacz wideo

Radwańska o Świątek: Nie widzę zawodniczki, która mogłaby z nią grać jak równa z równą

Była tenisistka w rozmowie dla TVP Sport doceniła wyniki Świątek oraz stwierdziła, że 21-latka może na długi czas może zdominować damskiego tenisa. Radwańska odniosła się także do potencjalnych rywalek Igi Świątek twierdząc, że obecnie liderka rankingu WTA nie ma godnej sobie przeciwniczki, co w przyszłości może okazać się problemem.

- Na tę chwilę brakuje jednej albo dwóch zawodniczek, które mogłyby z nią konkurować na równi. Nie mówię o utrudnianiu jej życia. Chodzi mi bardziej o epickie spotkania. Większość dziewczyn w czołówce znalazła się z przypadku albo nie dorastają poziomem do Igi. W tenisie nastał moment, gdy wiele dziewczyn zakończyło kariery w podobnym czasie. Powstała pustka w czołówce - powiedziała Agnieszka Radwańska. 

- Nie widzę zawodniczki, która mogłaby z nią grać jak równa z równą. Na dłuższą metę może przegrywać sama z sobą, tego jej oczywiście nie życzę. W sporcie wszystko może się zdarzyć - dodała była, polska tenisistka. 

Agnieszka Radwańska kolejny raz pochwaliła Igę Świątek

W rozmowie z Filipem Kołodziejskim (TVP Sport) 33-latka powiedziała również o doświadczeniu, jakie Iga Świątek zyskała w przeciągu dwóch ostatnich lat. - Dorosła. Dojrzała. Zrozumiała wiele tenisowych zawiłości. Doświadczenie, które zdobyła przez dwa lata czyni ją zupełnie inną zawodniczką. Każde wejście na kort jest teraz inne niż to miało miejsce wtedy we Francji - oznajmiła Radwańska. 

Na pytanie o kontakt ze Świątek była wiceliderka kobiecego tenisa odpowiedziała, że mogłaby lepiej poznać się z młodszą koleżanką na korcie, gdyby nie różnica wieku. - Znamy się, kolegujemy, ale szkoda, że "minęłyśmy się w drzwiach". Nie poznałyśmy się lepiej na korcie. Staram się oglądać jej mecze. Niekiedy bardzo chcę, ale obowiązki na to nie pozwalają - uzupełniła 33-latka. 

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.