Wszystko wyszło na jaw za sprawą postu na Instagramie, jaki zamieściła półfinalistka Rolanda Garrosa z 2020 roku. Podoroska dodała życzenia urodzinowe dla swojej dziewczyny Guillerminy Nayi. „Dzisiaj świętuję z daleka od ciebie, ale czuję cię przy sobie każdego dnia mojego życia" - napisała i dodała kilka zdjęć, na których całują się i przytulają.
Argentynka otrzymała wiele ciepłych słów, w tym także od legendy tenisa Billie Jean King. Amerykanka to jedna z pierwszych kobiet, które przyznały się publicznie do własnej biseksualności w świecie sportu. To od jej nazwiska nazwano kompleks sportowy, na którym rozgrywka się wielkoszlemowy US Open. "Gratulacje dla zawodniczki WTA Nadii Podoroskiej z okazji jej ogłoszenia. Życie autentycznie wymaga takiej odwagi, ale zawsze warto" – napisała King.
"Gratulacje dla Nadii Podoroskiej z okazji jej coming out. Życie autentycznie wymaga odwagi, ale zawsze warto" – napisała King Jej słowa spotkały z odpowiedzią 25-latki. "Bardzo Ci dziękuję, BJK. Szanuję Cię za wszystko, co dla nas reprezentujesz. Jesteś prawdziwym wzorem do naśladowania w walce o równość w sporcie i poza sportem" – napisała Nadia Podoroska.
Więcej podobnych treści znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl
Jest to kolejne wielkie zwycięstwo tenisistek i zawodniczek LGBTQ+ w tym sporcie, które opiera się na fundamencie zbudowanym przez Darię Kasatkinę. W lipcu Kasatkina zaszokowała świat tenisa i swoich rodaków w Rosji, ujawniając, że jest osobą homoseksualną, łamiąc wszelkiego rodzaju tabu panujące w tym kraju.
Nadia Podoroska (203. WTA) to 25-letnia tenisistka, której największym sukcesem jest półfinał Roland Garros w 2020 roku. W przeszłości Argentynka zajmowała 36. miejsce w rankingu WTA. W ostatnich latach zrobiła sobie kilkumiesięczną przerwę, aby wyleczyć kontuzje.