Świątek przyznaje, że popełniła błąd nowicjusza. "Dawno nie grałam takiego meczu"

Iga Świątek wygrała z Alją Tomljanović po kreczu rywalki w drugiej rundzie turnieju WTA 500 w Ostrawie. Po zakończeniu spotkania najlepsza polska tenisistka przyznała, że popełniła kilka błędów i zdekoncentrowała się, ale potem wróciła do dyspozycji.

Po niemal miesięcznej przerwie od wielkiego zwycięstwa w finale US Open nad Ons Jabeur Iga Świątek ponownie pojawiła się na korcie. Polka rozpoczęła rywalizację w turnieju w Ostrawie od drugiej rundy i celuje w poprawę wyniku sprzed roku, kiedy to w półfinale przegrała z Marią Sakkari.

Zobacz wideo Nowa Iga Świątek. Jednak Djoković, a nie Nadal? [Sport.pl LIVE]

Iga Świątek w trzeciej rundzie turnieju w Ostrawie

Pierwszy set pojedynku z australijską tenisistką był niezwykle wyrównany. Obie zawodniczki walczyły o jego wygranie przez 66 minut i choć Iga Świątek prowadziła już 4:1, Tomljanović zdołała doprowadzić do stanu 4:4. Ostatecznie o losach seta zadecydowała gra na przewagi, w której skuteczniejsza była Polka.

Drugi set rozpoczął się od przegranego serwisu przez Świątek, choć w następnym gemie to Australijka nie zdołała wygrać przy własnym zagraniu. Później gra także była mocno wyrównana, ale zakończyła się przy stanie 2:2. Tomljanović zgłosiła przerwę i jak się później okazało, kontuzja kolana nie pozwoliła jej walczyć o wygraną i musiała poddać mecz.

Świątek wymienia błędy w swojej grze

W pomeczowym wywiadzie dla TVP Sport polska tenisistka przyznała, że spodziewała się tak dobrej gry Australijki. - To bardzo dobrze obsadzony turniej, więc wiedziałam, że łatwo nie będzie, ale faktycznie Ajla zagrała bardzo dobry tenis. Na US Open z meczu na mecz grała coraz lepiej i byłam ciekawa, jak zmieniła się jej gra od ostatniego naszego meczu w Toronto - stwierdziła.

Polka przyznała też, że dostrzegła kilka mankamentów w swojej grze. - Poczułam, że od dawna nie grałam meczu, gdzie miałam utrzymać przewagę. To było "rookie mistake" (błąd nowicjusza - przyp. red.), ale zdekoncentrowałam się. Na szczęście było to tylko jedno przełamanie, a potem wróciłam do dyspozycji. Jest wiele wniosków przed kolejnym meczem - dodała.

Dzięki wygranej nad Alją Tomljanović Iga Świątek awansowała do trzeciej rundy turnieju w Ostrawie. Jej przeciwniczką będzie wygrana z pary Caty McNally (151. WTA) - Karolina Muchova (189. WTA). Pojedynek Amerykanki z Czeszką odbędzie się w czwartek, 6 października o godzinie 13:30.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.