Sensacyjna i wstydliwa porażka Karoliny Pliskovej. Jeden set do zera

Karolina Pliskova, była numer 1 rankingu WTA, znów zawiodła w tym sezonie. Tym razem przegrała w I rundzie turnieju WTA 500 w Ostrawie z Alycią Parks 0:6, 6:7, zawodniczką sklasyfikowaną dopiero na 144. miejscu.

Karolina Pliskova (19. WTA) była zdecydowaną faworytką tego pojedynku. Jej rywalka jest od niej w rankingu aż o 125 miejsc niżej, a jej największym dotychczasowym sukcesem był jeden wygrany turniej singlowy oraz trzy deblowe, ale rangi ITF. Alycia Parks do turnieju w Ostrawie dostała się z kwalifikacji. Pokonała w nich Niemkę Annę-Lenę Friedsam (170. WTA) 6:4, 7:6 i Rosjankę Oksanę Selechmietiewą (163. WTA) 6:4, 6:1.

Pliskova przegrała. Pierwszego seta nawet do zera

Pierwszy set meczu Karolina Pliskova - Alycia Parks miał sensacyjny przebieg. Faworytka nie zdobyła w nim żadnego gema! Przegrała też 10 z ostatnich 11 akcji tej partii. Na początku drugiego seta wydawało się, że wszystko wraca do normy. Pliskova już w trzecim gemie przełamała rywalkę, a chwilę później prowadziła 3:1. Od tego momentu przegrała jednak cztery gemy z rzędu i przegrywała 3:5. Potrafiła jednak wrócić do gry, odrobiła straty i doprowadzić do tie-breaku. W nim Parks prowadziła już 5:2 i ostatecznie wygrała 7:3. W nagrodę w kolejnej rundzie zmierzy się z Greczynką Marią Sakkari (7. WTA). Dla Parks była to pierwsza wygrana w karierze z zawodniczką sklasyfikowaną w najlepszej "20" rankingu WTA.

Tymczasem to kolejny zawód dla Karoliny Pliskovej w tym sezonie. Czeszka w tym sezonie nie wygrała żadnego turnieju. Nie awansowała również do finału. Ostatni raz w finale turnieju WTA grała w sierpniu 2021 roku. Wtedy w Canadian Open przegrała z Włoszką Camilą Giorgi (60. WTA) 3:6, 5:7.

Na turniejowy triumf czeka jeszcze dłużej, bo od stycznia 2020 roku. Wtedy w Brisbane pokonała Amerykankę Madison Keys (17. WTA) 6:4, 4:6, 7:5. 

Przypomnijmy, że w Ostrawie gra Iga Świątek, najlepsza tenisistka świata. Rywalizację rozpocznie w środę.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.