Hubert Hurkacz pierwszy raz gra na kortach w Astanie i może mówić o udanej inauguracji w stolicy Kazachstanu. Polak był faworytem starcia z Fransisco Cerundolo i od początku spotkania zaznaczał swoją wyższość na korcie nad Argentyńczykiem.
W pierwszym secie Hurkacz bardzo dobrze serwował, a do tego dwa razy przełamał rywala, który popełniał proste błędy przy swoim podaniu i returnie. Ta partia skończyła się szybką wygraną Polaka 6:2.
W drugiej odsłonie meczu Argentyńczyk zaczął się stawiać, zdecydowanie poprawił serwis. Trudno było go przełamać. Ba, on sam miał break point przy stanie 4:3. Hurkacz odpowiedział jednak dwoma asami serwisowymi.
Do rozstrzygnięcia drugiego seta potrzebny był tie-break. Kluczowy był moment przy stanie 4-2 dla Polaka, kiedy Cerundolo popełnił podwójny błąd. Hurkacz wykorzystał już pierwszą piłkę meczową i tym samym wygrał mecz 6:2, 7:6 (2).
W 1/8 finalu turnieju w Astanie Hurkacz zmierzy się ze zwycięzcą wtorkowego pojedynku Tallon Griekspoor (Holandia) - Aleksander Bublik (Kazachstan). Pula nagród imprezy w Astanie wynosi 1,9 mln dol.
ATP 500 Astana, pierwsza runda
Hubert Hurkacz (Polska, 7) - Francisco Cerundolo (Argentyna) 6:2, 7:6(2)