Wyczerpujący mecz Majchrzaka i koniec. Polak odpada w ćwierćfinale ATP w Sofii

Kamil Majchrzak odpada z ATP w Sofii. Polak przegrał 7:6 (7-4), 6:7 (6-8), 3:6 z Markiem-Andreą Hueslerem w ćwierćfinale turnieju. 26-latek był o krok od awansu do półfinału, co byłoby najlepszym osiągnięciem w jego karierze. Niestety na ten sukces będzie musiał jeszcze poczekać.

Kamil Majchrzak (119. ATP) zaprezentował się z dobrej strony w poprzednich rundach turnieju ATP w Sofii. Na początek w dwóch setach odprawił Ricardasa Berankisa (120. ATP). W walce o ćwierćfinał Polak mierzył się z rozstawionym z numerem 8. Oscarem Otte (55. ATP). Choć pierwsza partia padła łupem Niemca, w dwóch kolejnych lepszy był nasz tenisista, wygrywając 2:1 (4:6, 6:2, 6:4).

Zobacz wideo Nowa Iga Świątek. Jednak Djoković, a nie Nadal? [Sport.pl LIVE]

Majchrzak pokonany w ćwierćfinale ATP w Sofii. Nie będzie najlepszego wyniku w karierze

W ćwierćfinale Polak miał szansę trafić na rozstawionego z numerem 2. Pablo Carreno-Bustę (14. ATP). Hiszpan niespodziewanie przegrał jednak 3:6, 6:3, 2:6 z notowanym pod koniec czołowej setki rankingu ATP Marciem-Andreą Hueslerem (95. ATP). Tym samym Szwajcar został rywalem Majchrzaka w walce o półfinał.

Polski tenisista już na początku spotkania dał się przełamać, co po utrzymanym podaniu przez Szwajcara dało mu prowadzenie 2:0. Majchrzak po długiej walce odrobił stratę i doprowadził do remisu 3:3. Dyspozycja serwisowa Polaka nie była najlepsza, bowiem w dwóch następnych gemach, przy jego podaniu, rywal miał kolejne breakpointy. Żadnego z nich nie wykorzystał, a wyrównana gra do końca seta doprowadziła do tie-breaka. W decydującej rozgrywce Majchrzak zaliczył dwa małe przełamania, co pozwoliło mu wygrać 7-4 i objąć prowadzenie w meczu.

Polak w pierwszym gemie drugiej partii ponownie musiał się bronić przed startą podania. Udało mu się tego dokonać, a także późniejsze odsłony na swoim koncie zapisywali serwujący. Obaj tenisiści imponowali pewnością podania, kończąc gemy w 3-4 punktach. Wyrównana gra w późniejszych fragmentach zwiastowała kolejny tie-break. Choć Majchrzak prowadził nawet 5-2, znacznie lepiej w drugiej części decydującej rozgrywki prezentował się Huelser. Szwajcar wygrał 8-6 i wyrównał stan meczu.

Decydującą odsłonę spotkania zdecydowanie lepiej rozpoczął rywal Polaka. Już w trzecim gemie wykorzystał drugiego break pointa i przełamał Majchrzaka. 26-letni tenisista znów miał problemy z utrzymaniem własnego podania. W kolejnych gemach sytuacja się nieco uspokoiła. Każdy z tenisistów dość pewnie wygrywał przy serwisie. Niezwykle długą wymianę obserwowaliśmy w siódmym gemie. Wówczas Polak dwukrotnie obronił się przed utratą podania. Gem serwisowy Majchrzaka trwał ponad 10 minut, ale zakończył się triumfem naszego zawodnika. 

Więcej informacji na stronie głównej Gazeta.pl

Wyczerpująca wymiana z poprzedniego gema nie wybiła z rytmu Szwajcara. Huelser pewnie wygrał w kolejnej części rywalizacji i stanął przed szansą na zakończenie tego spotkania. Plan zrealizował w stu procentach. W dziewiątym gemie po raz drugi w tym secie przełamał Polaka. Tym samym triumfował w całym meczu 2:1 i awansował do kolejnego etapu turnieju. 

Półfinałowego rywala Szwajcara wyłoni spotkanie rozstawionego z numerem 4. Lorenzo Musettiego (30. ATP) z Janem-Lennardem Struffem (132. ATP). 

Awans do półfinału turnieju rangi ATP byłby zdecydowanie najlepszym osiągnięciem Majchrzaka w karierze. Wcześniej tenisista mógł się pochwalić finałem Challengera w  Al-Muhammadii, który osiągnął w 2015 roku. Wtedy w meczu o tytuł przegrał 6:7 (4-7), 2:6 z Hiszpanem Robertem Carballésem Baeną (73. ATP). Niestety na kolejny sukces Polak będzie musiał jeszcze poczekać. 

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.