Nowy król tenisa do złudzenia przypomina Igę Świątek. "Wie, kim jest i gdzie są jego korzenie"

Dominik Senkowski
Tak jak kobiecy tenis potrzebował Igi Świątek, tak męski Carlosa Alcaraza. Hiszpan został nowym liderem rankingu, wyprzedzając Rafaela Nadala i Novaka Djokovicia. 19-latek w wielu aspektach do złudzenia przypomina polską tenisistkę. - Czy Carlos byłby numerem jeden w 2005 lub 2017 roku? Pewnie nie, ale to nie jego wina, że gra w obecnych czasach - mówią nam hiszpańscy eksperci.

Carlos Alcaraz jest od 12 września nowym liderem rankingu ATP. Hiszpan objął prowadzenie po zwycięstwie w US Open. W Nowym Jorku 19-latek z Murcii zdobył swój pierwszy tytuł wielkoszlemowy. Po drodze pokonał m.in. Francisa Tiafoe, Jannika Sinnera i Caspera Ruuda. 

Kariera Carlosa Alcaraza w niektórych aspektach łudząco przypomina karierę Igi Świątek. Oboje objęli prowadzenie w rankingach w bardzo młodym wieku. Hiszpan to rocznik 2003, Polka jest od niego od dwa lata starsza. Oboje - mimo niezbyt dużego doświadczenia - są już bardzo kompletnymi zawodnikami, co pokazali w Nowym Jorku, zwyciężając w zawodach.

Zobacz wideo Nowa Iga Świątek. Jednak Djoković, a nie Nadal?

Młodzi, a już tak kompletni 

- Trudno wyróżnić tylko jedną cechę w grze Carlosa. To kompletny tenisista. Jest szybki, zwinny, a przede wszystkim niesamowicie dojrzały. Nie odpuszcza, jest uporządkowany, co przekłada się także na jego grę. Nie jest onieśmielony rywalizacją z legendami jak Djoković i Nadal, co wyróżnia go na tle innych młodych zawodników - mówi Sport.pl Carlos Navarro z hiszpańskiego portalu tenisowego Punto de Break.

Świątek jako liderka kobiecego tenisa jest również niezwykle wszechstronna. W tym roku wygrała dwa turnieje wielkoszlemowe na dwóch innych nawierzchniach (ziemia i korty twarde). Gra dojrzale. Spisuje się doskonale zarówno w ataku, jak i w obronie. Rywalizacja z bardziej utytułowanymi tenisistkami nie stanowi dla niej problemu.

Rezerwy jeszcze są

Hiszpana i Polkę łączy także to, że mimo iż są obecnie najlepsi na świecie, wciąż widać w ich grze duży potencjał rozwoju. - Najmocniejsze elementy gry Alcaraz to potężny forhend i duża różnorodność w zagraniach. Jednakże czasem brakuje mu umiejętności wyboru odpowiedniego uderzenia. Do tego zdarza mu się w kluczowych momentach grać zbyt szybko i wtedy popełnia błędy, których mógłby uniknąć - mówi nam Carlos Col Martinez, również z portalu Punto de Break. 

- Fakt, że Carlos ma jeszcze tak wiele miejsca na rozwój, jest w rzeczywistości jedną z jego największych zalet, a nie słabością. Musi poprawić skuteczność w podejmowaniu decyzji, poszukać innego rozwiązania, gdy plan A nie działa. Jego serwis wciąż mógłbym być lepszy. Jest co poprawiać, a mimo to jest liderem rankingu - podobnie uważa Navarro.

Iga Świątek może grać lepiej, a największe rezerwy ma w rywalizacji na trawie. Podczas wygranego ostatnio US Open nie prezentowała się aż tak dobrze, jak wiosną podczas niesamowitej serii 37 zwycięstw z rzędu. Mimo to wygrała w Nowym Jorku m.in. dlatego, że wyróżnia ją zwycięska mentalność. Posiada ją również Carlos Alcaraz. 

Profesjonalne teamy receptą na sukces

- Sukces Alcaraza to mieszanka fenomenalnej siły ognia, starannie dobranego zespołu wokół niego, który dba o każdy aspekt jego kariery zawodowej oraz naturalnej charyzmy, która elektryzuje kibiców. Nie byłoby go na szczycie bez Juana Carlosa Ferrero, ale też bez fizjoterapeuty, menedżera, psychologa, trenera fitness. Ma wokół siebie wyjątkowy zespół, który uczynił go tym, kim jest teraz - zauważa Navarro.

I tu znów 19-latek z Murcii przypomina starszą o dwa lata tenisistkę z Raszyna. Iga Świątek nie zaszłaby tak daleko - co sama często podkreśla - gdyby nie jej znakomity team. Ciesząc się z sukcesów Polki trzeba przypominać zasługi m.in. trenera Tomasza Wiktorowskiego, psycholog Darii Abramowicz, fizjoterapeuty Macieja Ryszczuka czy także byłego szkoleniowca Piotra Sierzputowskiego.

Nowe czasy, nowi liderzy

Alcaraz zostawił w tyle największych mistrzów Rafaela Nadala i Novaka Djokovicia. Dziś to 19-latek jest pierwszą rakietą świata. Czy jego prowadzenie jest zasłużone? Słychać głosy sprzeciwu w środowisku tenisowym. Jedni zauważają, że to Nadal wygrał w tym roku najwięcej, bo aż dwa turnieje wielkoszlemowe (Australian Open i Roland Garros). Inni przypominają, że Novak Djoković nie otrzymał punktów za wygraną w Wimbledonie (kara od władz tenisa dla Anglików za wykluczenie Rosjan), a do US Open i Australian Open nie został dopuszczony.

- Ten rok był dziwny z wielu powodów. Prawda jest taka, że zdarzyła się seria okoliczności, które pozwoliły Carlosowi zostać numerem jeden w tak młodym wieku. Jesteśmy w środku okresu przejściowego, w którym dwóch najlepszych zawodników ma pewne ograniczenia - Rafael Nadal z powodu kontuzji, Novak Djoković z powodu braku szczepień. Wrzucamy to wszystko do jednego worka i wychodzi nam Alcaraz na prowadzeniu w rankingu z dość małą liczbą punktów. Jednak Carlos ostatecznie zasłużył na miano lidera, jest jednym z najbardziej regularnych graczy w tym sezonie. Czy byłby numerem jeden gdybyśmy byli w 2005, 2011 czy 2017 roku? Pewnie nie, ale to nie jego wina, że żyje w obecnych czasach - mówi Navarro.

Podobnie niektórzy krytycy wypominali Idze Świątek, że trafiła na czasy, gdy nie ma zdecydowanej liderki, a Ashleigh Barty zakończyła karierę. Porównywanie przedstawicieli różnych pokoleń w sporcie jest zawsze bardzo trudne. 

Potrzeba nowych gwiazd

Alcaraz i Świątek wyróżniali się już jako juniorzy. Oboje musieli też przejść etap porównań do największych gwiazd w swoich krajach: Rafaela Nadala i Agnieszki Radwańskiej. - Alcaraz wyróżniał się, gdy reprezentował Hiszpanię w turniejach juniorskich. Wyczuwało się, że wyrasta nam cudownym dzieciak, ale nikt tak naprawdę nie chciał go mówić zbyt wiele, bo Rafael Nadal wyznaczył w kraju bardzo wysoki standard, nieumyślnie wywierając duży nacisk na ramiona tych młodzieńców. W każdym razie od samego początku widzieliśmy potencjał w Carlosie - mówi Navarro.

Liderzy kobiecego i męskiego rankingu popularyzują tenis w swoich krajach. - Taka naprawdę Alcaraz zaczął być popularny w Hiszpanii dopiero w zeszłym roku, choć już wcześniej osiągał dobre wyniki. Jednak u nas dziennikarstwo głównego nurtu zajmuje się przede wszystkim piłką nożną, a inne dyscypliny sportowe są tyle. O tenisie mówi się w Hiszpanii tylko wtedy, gdy nasz tenisista osiągnie wielki sukces. Przez 17 lat serca hiszpańskich kibiców tenisa należały wyłącznie do Nadala. Dziś Rafa i Alcaraz są tak samo popularni - mówi Martinez. 

- W ostatnich latach tenis zaczął tracić na znaczeniu w Hiszpanii z powodu rosnących kosztów uprawiania, a Carlos może być ważnym powodem, aby przyciągać coraz więcej ludzi do tego sportu, zwłaszcza nastolatków, którzy spędzają dużo czasu w mediach społecznościowych, gdzie nowy lider rankingu ATP jest bardzo autentyczny i popularny - zauważa Navarro. Polka w sieci też jest bardzo popularna, jako jedną ze swoich największych zalet wskazuje autentyczność. 

Wydaje się, że zarówno Iga Świątek jak i Carlos Alcaraz to najlepsze, co mogło spotkać odpowiednio kobiecy i męski tenis. - Alcaraz jest nie tylko tym, którego potrzebowała Hiszpania, ale także tym, którego potrzebował męski tenis – naturalnie charyzmatycznym facetem, który nie tylko osiąga najlepsze wyniki, ale także wygrywa duże turnieje i buduje rywalizacje z innymi młodymi zawodnikami. Jest w stanie stać się gwiazdą tenisa, naturalnym liderem, nie tracąc z oczu tego, kim jest i gdzie są jego korzenie - kończy Navarro. 

W tym sezonie oprócz wygranej w US Open Carlos Alcaraz osiągnął także m.in. ćwierćfinał Roland Garros oraz 1/8 finału Wimbledonu i Australian Open. Wygrał imprezy w Miami, Barcelonie i Madrycie, był w finale w Umagu i Hamburgu oraz w półfinale w Indian Wells. 

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.