2,5-godzinny dreszczowiec i koniec. Fręch odpada już w I rundzie w Parmie

Magdalena Fręch po raz jedenasty w tym sezonie odpadła już w pierwszej rundzie turnieju. Tym razem uległa Sloane Stephens po dwu i pół godzinnym meczu w turnieju WTA 250 na kortach ziemnych w Parmie 6:3, 3:6, 4:6.

Magdalena Fręch (121. WTA) nie może zaliczyć tego sezonu do udanego. Od maja tego roku aż sześć razy przegrywała już w I rundzie turniejów. Tydzień temu w Budapeszcie uległa w pierwszym meczu Niemce Jule Niemeier (72. WTA).

Zobacz wideo 28951510,

Końcówka dla Stephens

Teraz Magdalena Fręch zmierzyła się z mistrzynią US Open 2017 - Sloane Stephens (50. WTA). Amerykanka od tamtej pory nie gra już na tak dobrym poziomie. Wygrała tylko dwa turnieje - w 2018 roku w Miami i w tym roku Guadalajarze. Stephens w tym sezonie ma słaby bilans -14 zwycięstw i tyle samo porażek. W aż trzynastu turniejach nie awansowała choćby do III rundy. Nieźle spisała się tylko w Roland Garros, gdzie dotarła do ćwierćfinału.

Poniedziałkowy pojedynek Stephens - Fręch trwał dwie i pół godziny. O losach pierwszego seta zadecydowało jedno przełamanie - na korzyść Polki. W drugiej partii obie zawodniczki już tak dobrze nie pilnowały swoich gemów serwisowych. Stephens została przełamana dwa razy, ale Fręch- trzy i przegrała seta 3:6. Decydująca partia była bardzo wyrównana. Przy stanie 3:3 Polka straciła swoje podanie, ale w kolejnym gemie odrobiła straty. Chwilę później znów jednak przegrała swój serwis, a chwilę później wygrała swój gem serwisowy i po raz drugi w karierze pokonała Fręch (wcześniej w 2018 roku w II rundzie Rolanda Garrosa).

Rozstawiona w Parmie z "4" Amerykanka w II rundzie zmierzy się ze zwyciężczynią meczu: Danka Kovinić (Czarnogóra, 78. WTA) - Oceane Dodin (Francja, 103. WTA).

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.