Turniej ATP w Metz był powrotem Huberta Hurkacza (10. ATP) do rywalizacji na światowych kortach po porażce w II rundzie US Open. Polak przystępował do imprezy w roli obrońcy tytułu i w początkowych rundach prezentował się z dobrej strony. W II rundzie pokonał Dominica Thiema (182. ATP), by w ćwierćfinale wygrać z Arthurem Rinderknechem.
W drodze do półfinału najlepszy polski tenisista ani razu nie dał się przełamać. W pierwszym secie walki o finał z Lorenzo Sonego (65. ATP) obaj tenisiści pewnie wygrywali swoje gemy serwisowe, a w decydującym tie-breaku odrobinę lepszy był Włoch. W drugiej partii Sonego zdołał przełamać podanie Hurkacza w siódmym gemie, co finalnie dało mu awans do finału. W nim włoski tenisista pokonał 7:6 (7:3), 6:2 Kazacha Alexandra Bublika (44. ATP).
Brak awansu do finału będzie kosztował Hurkacza utratę 160 punktów i spadek w najnowszym rankingu ATP na 11. pozycję. To z kolei utrudnia mu drogę do zwieńczających sezon finałów ATP. W klasyfikacji ATP Race Polak zajmuje obecnie 9. miejsce z dorobkiem 2635 punktów. Wyprzedzający go Alexander Zverev (5. ATP) ma 65 punktów więcej, jednak Niemiec z powodu dochodzenia do zdrowia po tegorocznym French Open na pewno nie weźmie udziału w rywalizacji.
Pewni udziału w Turynie są już Carlos Alcaraz (1. ATP), Rafael Nadal (3. ATP), Casper Ruud (2. ATP) i Stefanos Tsitsipas (6. ATP). Do wspomnianej czwórki prawdopodobnie dołączy Serba Novak Djoković (7. ATP) jako zwycięzca Wimbledonu, co oznacza, że w ATP Finals zagra TOP 7 rankingu ATP Race. W tym momencie na siódmej pozycji jest Felix Auger-Aliassime, który ma 225 więcej punktów od Hurkacza. Turniej odbędzie się w dniach 13-20 listopada