Tegoroczny sezon jest w wykonaniu Igi Świątek (1. WTA) rewelacyjny. Polka wygrała między innymi dwa turnieje wielkoszlemowe, dokładając do drugiego triumfu na kortach Rolanda Garrosa pierwsze zwycięstwo w US Open. To pozwoliło jej zakwalifikować się po raz drugi z rzędu do WTA Finals. Pewna udziału w turnieju jest również Ons Jabeur (2. WTA).
Liderka światowego rankingu po wygraniu trzeciego tytułu wielkoszlemowego zrobiła sobie krótką przerwę. Do rywalizacji ma powrócić podczas turnieju WTA w Ostrawie, który odbędzie się w dniach 3-9 października. Świątek została również zgłoszona do zmagań w San Diego (10-16 października). Te turnieje mają być ostatnimi przystankami przed walką w WTA Finals w dniach 31 października - 7 listopada.
Jak się okazuje, plany Polki mogą ulec zmianie. Na jej występie bardzo zależy organizatorom turnieju w Guadalajarze (17-23 października). Rywalizacja w Meksyku będzie ostatnią tak dużą szansą na wywalczenie przepustki do finałów WTA. To sprawia, że na liście startowej znajdują się praktycznie wszystkie zawodniczki z czołowej "dziesiątki" rankingu. Brakuje jedynie Świątek i Jabeur, ale organizatorzy za wszelką cenę starają się ściągnąć trzykrotną mistrzynię wielkoszlemową do siebie.
Zgoda na występ w Guadalajarze wiązałaby się z rezygnacją z udziału w jednym z dwóch zaplanowanych turniejów. Już wcześniej zadecydowano, że przed WTA Finals Świątek weźmie udział w dwóch turniejach. Dodatkowo gra w trzech turniejach z rzędu, mając w perspektywie walkę w finałach sezonu, nie byłaby najlepszym pomysłem.