Jelena Ostapenko podejmowała Rosjankę Anastazję Gasanową w drugiej rundzie turnieju WTA w Seulu. W trakcie spotkania zaskoczyła nietypowym błędem serwisowym. W trzecim secie przy stanie 3:2, zamiast posłać piłkę po przekątnej, zaserwowała po prostej. Na dodatek piłka nie zmieściła się choćby w obrębie niewłaściwego karo.
Ostapenko stanęła wówczas przed trudną sytuacją. W całym meczu był remis 1:1, w trzeciej partii co prawda prowadziła 3:2, ale w gemie było 30:30 i Gasanowa miała realną szansę na przełamanie. Właśnie w takiem momencie przydarzył się jej fatalny błąd. Stojąc z prawej strony kortu, nie zaserwowała na lewą stronę po przekątnej, ale z nieznanych przyczyn celowała w prawą zewnętrzną linię. Mało tego, nie trafiła również w nią. Na domiar złego był te jej drugi serwis, więc skończyło się stratą punktów. Wideo poniżej.
Błąd ten spowodował, że Ostapenko przegrała tego gema i dała Rosjance doprowadzić do wyrównania. Łotyszka zaczęła grać coraz gorzej. W kolejnym gemie Gasanowa wygrała do zera, a potem znów przełamała. Dopiero wtedy, gdy niżej notowanej zawodniczce brakowało tylko jednego gema do końcowego triumfu, Ostapenko podniosła się i po ciężkim boju zwyciężyła 7:5 i awansowała do następnej rundy.
W ćwierćfinale turnieju w Seulu Ostapenko zmierzy się z 17-letnią zawodniczką z Andory Victorią Jimenez Kasintsevą (WTA 186.). W zawodach udział bierze także Magda Linette (WTA 51.), która również zameldowała się w 1/4 finału. Jej rywalką będzie była triumfatorka US Open Brytyjka Emma Raducanu (WTA 77.).