W pierwszej rundzie turnieju WTA w Seulu Magda Linette wygrała z Holenderką Arianne Hartono (179. WTA) 6:2, 7:5. Rozstawiona z numerem trzecim Polka była faworytką tego starcia i choć rywalka w drugim secie postawiło wysoko poprzeczkę, nie dała rady z wyżej notowaną przeciwniczką. W drugiej rundzie Linette również była uznawana za faworytkę, a po drugiej stronie siatki stanęła Francuzka Kristina Mladenović.
Pierwszy set rozpoczął się dla Polki od przegranego serwisu, po którym nie udało jej się wyjść na prowadzenie ani razu. Przy stanie 2:2 Mladenović jednocześnie nie straciła wypracowanej przewagi, ostatecznie wygrywając 6:4.
Rywalizacja w drugim secie była bardziej wyrównana, ale i tym razem Francuzka prowadziła z przewagą przełamania. Taki stan rzeczy miał miejsce do stanu 4:5. Mladenović miała nawet dwie piłki meczowe, ale ich nie wykorzystała. Linette za to po emocjonującej wymianie przełamała rywalkę. W tie-breaku polska tenisistka zmarnowała trzy piłki setowe, ale udało się to przy czwartej okazji.
Trzeci set był już potwierdzeniem tego, że Linette słusznie była uznawana za faworytkę tego starcia. Od wyniku 2:2 Mladenović dwukrotnie przegrała gema przy własnym serwisie, co przy skutecznej grze Polski pozwoliło jej wygrać 6:2, a cały mecz 2:1.
Dzięki wygranej nad Kristiną Mladenović Magda Linette awansowała do ćwierćfinału turnieju w Seulu. Zmierzy się w nim ze zwyciężczynią pary Yanina Wickmayer (Belgia, 460. WTA) - Emma Raducanu (Wielka Brytania, 77. WTA).