Iga Świątek zareagowała na decyzję Federera. Klasa sama w sobie

Iga Świątek z wielką klasą skomentowała decyzję Rogera Federera o zakończeniu zawodowej kariery. "To był przywilej być świadkiem twojej kariery" - napisała Polka.

W czwartek po południu Roger Federer ogłosił zakończenie zawodowej kariery. Szwajcar poinformował o tym w swoich mediach społecznościowych. "Ostatnie trzy lata stawiały mnie przed wyzwaniami związanymi z kontuzjami i operacjami. Pracowałem naprawdę ciężko, by dojść do odpowiedniej formy. Znam jednak ograniczenia i limity swojego ciała, a jego ostatnia wiadomość do mnie była jasna" - napisał Federer.

Zobacz wideo Nowa Iga Świątek. Jednak Djoković, a nie Nadal? [Sport.pl LIVE]

I dodał: "Mam 41 lat. Zagrałem ponad 1500 meczów przez ponad 24 lata kariery. Tenis obdarował mnie hojniej, niż mogłem to sobie wymarzyć, ale teraz muszę uznać, że nadszedł czas na zakończenie zawodowej kariery. Puchar Lavera, który w przyszłym tygodniu odbędzie się w Londynie, będzie moim ostatnim występem. Oczywiście w przyszłości będę grał w tenisa, ale już nie w turniejach wielkoszlemowych czy turniejach ATP" - zaznaczył Federer.

Świątek skomentowała decyzję Federera

Na Twitterze post Szwajcara skomentowała Iga Świątek. "Chcę ci podziękować za to, co zrobiłeś i za to, kim jesteś dla naszego sportu. To był przywilej być świadkiem twojej kariery. Życzę ci wszystkiego najlepszego" - napisała Polka.

Federer to jeden z najbardziej utytułowanych i najlepszych tenisistów w historii. Szwajcar wygrał w karierze aż 103 turnieje, co jest drugim najlepszym wynikiem w historii tenisa. Więcej tytułów zdobył jedynie Amerykanin - Jimmy Connors.

Federer wygrał aż 20 wielkoszlemowych turniejów. Szwajcar sześciokrotnie triumfował w Australian Open (2004, 2006, 2007, 2010, 2017, 2018), raz we French Open (2009), ośmiokrotnie w Wimbledonie (2003, 2004, 2005, 2006, 2007, 2009, 2012, 2017) i pięciokrotnie w US Open. Więcej wielkoszlemowych tytułów od Federera mają jedynie Rafael Nadal (22) oraz Novak Djoković (21).

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.