Iga Świątek spędziła czas z Rafaelem Nadalem. "Jest wspaniały"

Iga Świątek nie może wyjść z zachwytu nad swoim idolem Rafaelem Nadalem. Hiszpan jest wielką inspiracją dla Polki, która stara się czerpać jak najwięcej z jego ogromnego doświadczenia.

Iga Świątek kilka dni temu świętowała tryumf w US Open. Polka w finale pokonała 2-0 Ons Jabeur i zdobyła swój drugi wielkoszlemowy tytuł w tym roku. Zanim jednak doszło do jej wielkiego zwycięstwa w turnieju Polka przystąpiła do charytatywnego meczu dla Ukrainy wraz ze swoim idolem Rafaelem Nadalem. Polka z Hiszpanem stworzyła niesamowity duet, który zachwycił fanów, a sama Świątek mogła się wiele nauczyć od doświadczonego tenisisty. 

Zobacz wideo Nowa Iga Świątek. Jednak Djoković, a nie Nadal? [Sport.pl LIVE]

21-latka w wywiadzie dla "Vogue" wypowiedziała się na temat spotkania ze swoim idolem na jednym korcie. Oboje kiedyś wystąpili razem podczas meczu na Roland Garros, teraz jednak zagrali w słusznej inicjatywie, a Świątek nie mogła wyjść z podziwu nad Hiszpanem. 

- To było niesamowite. Już kilka lat temu graliśmy single w Roland Garros, co było prezentem urodzinowym od mojego zespołu. Ale to było całkiem niesamowite być po tej samej stronie kortu, grając debla, a zwłaszcza w tak wielkiej sprawie - możliwość używania naszych głosów razem, aby pomagać ludziom, jest całkiem niesamowita. To był taki moment, w którym zatrzymałam się na chwilę i pomyślałam o tym, jak długa była podróż, aby tu dotrzeć, a dotarcie do tego jest naprawdę spełnieniem marzeń - mówi Świątek. 

Polka wspomniała także o tym, jaką rolę w jej karierze odegrał Rafael Nadal. 21-latka stwierdza, że Hiszpan bardzo inspiruje ją jako tenisistkę. 

- Rafa jest wspaniałą osobą na korcie i poza nim i bardzo mnie zainspirował, szczególnie w tym sezonie, kiedy oglądałam jego finał podczas Australian Open - stwierdza numer 1 w rankingu WTA.

Gdyby nie postawa Nadala, który po długiej kontuzji zdobył trofeum przeciwko Daniilowi Miedwiediewowi i stając się tym samym najbardziej utytułowanym pod względem Wielkich Szlemów tenisistą, kto wie jak potoczyłby się finał Igi Świątek, która uważa, że dzięki temu wydarzeniu była bardziej zmotywowana do pracy. 

- To naprawdę dało mi dodatkową motywację i jeszcze więcej siły na korcie, kiedy naprawdę tego potrzebowałam, więc jestem wdzięczna, że mogłam też spędzić trochę czasu z Rafą - przyznaje Iga Świątek. 

Więcej o:
Copyright © Agora SA