Iga Świątek jest za nudna. Amerykanie narzekają i widzą problem

"Iga Świątek - wzór efektywności", "Grała na najwyższym poziomie przez cały turniej", "Być może Polka przejmie pochodnię od Williams i zdominuje kobiecy tenis, tak jak niegdyś Amerykanka" - tak o triumfie 21-latki z Raszyna piszą media w USA. Dziennikarze podkreślają, że liderka rankingu WTA może zostać legendą tenisa. Musi jednak popracować nad jednym aspektem swojej osobowości.

Iga Świątek (1. WTA) całkowicie zdominowała świat kobiecego tenisa. Polka triumfowała w sześciu turniejach z rzędu (Doha, Indian Wells, Miami, Stuttgart, Rzym, Roland Garros). W sobotę dołożyła kolejne trofeum, tym razem US Open. W finale imprezy 21-latka pokonała 6:2, 7:6 Ons Jabeur (2. WTA). W pierwszym secie liderka rankingu całkowicie zdominowała rywalkę. W drugiej odsłonie spotkania do głosu doszła Tunezyjka - zaczęła grać pewniej i popełniała mniej błędów. Mimo to Świątek utrzymała koncentrację i po tie-breaku mogła unieść puchar. 

Zobacz wideo Dawid Kubacki pokazał wpadkę na treningu

Świątek zachwyca media. "Być może przejmie pochodnię od Williams"

Po meczu zachwycone postawą Polki były amerykańskie media. "Iga Świątek, wzór efektywności, triumfuje w US Open" - tak brzmi tytuł "Washington Post". "21-latka grała na najwyższym poziomie przez cały turniej. Łatwo przebrnęła przez trzy pierwsze rundy, mimo że twarde korty nie są jej najmocniejszą stroną. Ona woli wolniejsze nawierzchnie. Miała problemy z piłkami, ale mimo wszystko dotarła do finału. Ten triumf będzie kluczowy dla jej kariery oraz dalszej dominacji" - czytamy. 

Więcej informacji na stronie głównej Gazeta.pl

Dziennikarze podkreślili także, że być może Świątek będzie kolejną zawodniczką, która tak jak Serena Williams, będzie dominować na kortach. "Po raz pierwszy od ośmiu lat do finału US Open dotarła najwyżej rozstawiona zawodniczka. Ostatni raz dokonała tego Serena. Polka jest także pierwszą kobietą od czasów Amerykanki, która zameldowała się w finale dwóch turniejów wielkoszlemowych w jednym roku. Williams zrobiła to w 2013 roku. (...) W ostatnich latach brakowało spójności i dominacji w tenisie. Być może ta stabilność właśnie powróci za sprawą Świątek" - podkreśla redakcja.

O porównanie Polki do Sereny pokusili się także dziennikarze CNN. "Świątek pokazuje dominację na korcie, tak jak robiła to Williams. 21-latka została pierwszą kobietą od 2014, która triumfowała w siedmiu turniejach w sezonie. Wcześniej dokonała tego Amerykanka" - czytamy. 

O możliwej zmianie warty pisali także dziennikarze "New York Post". "Być może Polka przejmie pochodnię od Williams i zdominuje kobiecy tenis, tak jak niegdyś legendarna zawodniczka z Compton" - czytamy. Redakcja podkreśliła również, że jeśli organizatorzy US Open mieliby sami zadecydować o starciu finałowym, to nie wybraliby duetu Świątek-Jabeur. Bowiem Polce brakuje charyzmy, która jest istotna z marketingowego punktu widzenia. 

Iga Świątek za nudna?!

"W poprzedniej edycji walczyły 'kopciuszek' Emma Raducanu i energiczna Kanadyjka Leylah Fernandez. (...) W porównaniu do tych dwóch zawodniczek Polka nie ma takiej charyzmy poza kortem. Kiedy zapytano ją, jak będzie świętować triumf, ta odpowiedziała, że nie zastanawiała się nad tym. Pewnie będzie odpoczywać w łóżku. Inne zawodniczki na pewno odpowiedziałyby w bardziej wyszukany sposób" - podkreślają dziennikarze. Mimo wszystko redakcja uznała, że "Świątek jest największą nadzieją kobiecego tenisa w tym momencie". A z tym, że Świątek jest nudna, na pewno nie zgodziliby się polscy kibice. 

Iga Świątek - jak sama mówi - już w szkole była królową memów. Ale jeśli obecnie jest ich bohaterką, to nie stanowi obiektu żartów, tylko wywołuje życzliwy uśmiech. Za naturalność, dowcip, dystans i zaangażowanie w sprawy społeczne kibice ją uwielbiają, a dziennikarze i rywalki cenią. I dlatego wszyscy roześmiali się podczas ceremonii dekoracji US Open i gdy w pucharze za triumf w tym turnieju znalazła wreszcie ulubione tiramisu

- pisze Agnieszka Niedziałek, dziennikarka Sport.pl, w tekście o fenomenie popularności Świątek w Polsce, który przeczytać można tutaj >>

Dziennikarze CNN zwrócili także uwagę na fakt, że Polka nadal solidaryzuje się z Ukrainą. "Mimo że od inwazji rosyjskiej minęło już sześć miesięcy, to Świątek pamięta o zaatakowanym narodzie i gra ze wstążką na czapce. To piękny gest z jej strony" - czytamy.

Teraz przed tenisistką z Raszyna kilka tygodni przerwy. Kolejny turniej rozegra najprawdopodobniej w Ostrawie. Impreza odbędzie się w dniach 3-9 października. 

Więcej o: