Kibicka skradła show na meczu Igi Świątek. "Już nie ma czym oddychać" [WIDEO]

Iga Świątek (1. WTA) po bardzo trudnym meczu, ale pokonała 2:6, 6:4, 6:0 z Niemką Jule Niemeier (108. WTA) i awansowała do ćwierćfinału US Open. Ale w trakcie spotkania nie tylko one zwróciły uwagę kibiców. Na trybunach znalazła się jedna fanka, która niczym Megan Lucky wypiła piwo na raz.

Megan Lucky zyskała rozpoznawalność już rok temu, gdy w przerwie meczu III rundy US Open zdecydowała się wypić cały kubek piwa za jednym razem. Sytuacja ta powtórzyła się w tym meczu raz jeszcze. I w tym roku kobieta nie zawiodła. Ale nie czekała, aż operator ją znajdzie. Sama wstała i przypomniała o sobie kibicom US Open. Znów wypiła dwa kubki piwa na raz, a pozostali fani dopingowali ją oklaskami.

Zobacz wideo Skoczkowie narciarscy "w tenisowej piaskownicy". Kamil Stoch uspokaja Igę Świątek

Piwo przejmuje US Open. Kobieta wypiła cały kubek piwa na raz. "Parę obozów skautów zaliczyła"

Podobna sytuacja miała miejsce podczas meczu Igi Świątek z Jule Niemeier. W trakcie jednej z przerw operator znalazł kobietę, która akurat piła piwo. Tłum zebrany na Louis Armstrong Stadium szybko dał się ponieść i zaczął przyklaskiwać kobiecie, aby opróżniła kubek z piwem za jednym razem.

- Ten challenge tej oto pani. Musi wypić piwo na raz - mówił Daniel Olejniczak, komentator Eurosportu. - Nie da rady - odpowiedział mu natychmiast Lech Sidor. Ale operator czekał, a razem z nim komentatorzy stacji. - Nie da rady, gdzie. Już nie ma czym oddychać - wątpił coraz bardziej Sidor, ale finalnie kobiecie udało się wypić cały kubek piwa na raz, choć zajęło jej to znacznie dłużej od Megan Lucky. 

- Parę obozów skautów chyba zaliczyła - podsumował wyczyn kibicki Lech Sidor. Nagranie możecie obejrzeć poniżej:

W ćwierćfinale US Open Świątek zagra z Amerykanką - Jessicą Pegulą - która w poniedziałek pokonała Petrę Kvitovą 6:3, 6:2. Mecz w środę, godzina rozpoczęcia nie jest jeszcze znana. Będzie to pierwszy raz w historii, gdy Iga Świątek zagra na tym etapie US Open.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.