Caroline Garcia (17. WTA) od połowy tego roku jest w bardzo dobrej dyspozycji. Najpierw Francuzka wygrała turniej na kortach trawiastych w niemieckim Bad Homburg, w finale pokonując po pasjonującym pojedynku właśnie Biancę Andreescu (48. WTA) 6:7, 6:4, 6:4. Miesiąc później Garcia okazała się najlepsza w turnieju na kortach ziemnych w Warszawie. Właśnie tam Francuzka pokonała w ćwierćfinale Igę Świątek 6:1, 1:6, 6:4. Garcia po ostatniej piłce finału z Aną Bogdan (Rumunia, 69. WTA) nie kryła radości. Skakała z radości na korcie i wręcz latała. Dzięki temu zwycięstwu nad Świątek została jedyną w tym sezonie zawodniczką, która wygrała z pierwszą rakietą globu na kortach ziemnych.
W połowie sierpnia Garcia zwyciężyła w prestiżowym turnieju na kortach twardych w Cincinnati. Była to dla niej dziesiąta impreza wygrana w karierze. W Cincinnati musiała wygrać aż osiem spotkań, bo do turnieju przedostała się z kwalifikacji. W imprezie głównej w Cincinnati miała trudną drabinkę. Potrafiła jednak pokonać tak uznane zawodniczki jak: Marię Sakkari (3. WTA), Elise Mertens (33. WTA), Jessicę Pegulę (8. WTA), Arynę Sabalenkę (6. WTA) oraz w finale - Petrę Kvitovą (21. WTA).
Garcia nie ma jednak zamiaru się zatrzymywać. W Nowym Jorku do IV rundy turnieju awansowała bez straty seta. W III rundzie zmierzyła się z Biancą Andreescu, czyli zwyciężczynią US Open z 2019 roku. Mecz trwał półtorej godziny, a Garcia zwyciężyła pewnie 6:3, 6:2. Dwukrotna deblowa mistrzyni French Open (2016 i 2022) miała osiem asów i 69 proc. wygranych piłek po pierwszym podaniu (rywalka tylko 44 proc.). Oprócz tego Garcia miała aż 31 winnerów i 20 niewymuszone błędy (Andreescu odpowiednio 11 i 13). Dzięki wygranej Francuzka po raz pierwszy w karierze awansowała do IV rundy US Open. Dotychczas aż cztery razy odpadała w III rundzie.
Garcia od połowy czerwca ma świetny bilans - wygrała aż 29 z 33 ostatnich pojedynków! Nie ma wątpliwości, że to właśnie ona może być największą rywalką Igi Świątek do zwycięstwa w US Open. Uważa tak m.in. Barbara Schett, była tenisistka, a obecnie komentatorka. - Caroline Garcia jest nieprzewidywalna. Iga ostatnio z nią przegrała. W tej chwili Francuzka czuje się bardzo komfortowo na korcie, wie, jak grać i jest przy tym bardzo niebezpieczna dla rywalek. Świadczy o tym także jej ostatnia wygrana w Cincinnati - mówiła Barbara Schett.
Garcia w IV rundzie zmierzy się z Amerykanką Alison Riske-Amritraj (29. WTA). Co ciekawe, z tą rywalką Francuzka przegrała wszystkie trzy dotychczasowe spotkania. Mało tego, nie zdobyła w nich nawet seta. Ostatni raz zawodniczki grały ze sobą w czerwcu tego roku na kortach trawiastych w Nottingham i Riske-Amritraj wygrała 6:4, 7:5.