Naomi Osaka pakuje walizki. Zawiodła w US Open. Od 2017 roku nie było tak źle

Naomi Osaka (44. WTA) odpadła z rywalizacji podczas tegorocznego US Open już w I rundzie. Japonka przegrała 6:7, 3:6 z Amerykanką Danielle Collins (19. WTA). Jest to kolejna porażka Osaki w ostatnich tygodniach.

Pierwsza runda US Open przyniosła sporo niespodziewanych rozstrzygnięć w zmaganiach pań. W turnieju nie ma już m.in. Simony Halep (7. WTA), Emmy Raducanu (11. WTA) czy też Jeleny Rybakiny (25. WTA). W środę rano do tego grona dołączyła Naomi Osaka. 

Zobacz wideo Skoczkowie narciarscy "w tenisowej piaskownicy". Kamil Stoch uspokaja Igę Świątek

Naomi Osaka przegrała z Danielle Collins. Kolejna porażka zwyciężczyni US Open sprzed czterech lat

Starcie Osaki, która w 2018 roku wygrała rywalizację w Nowym Jorku, z Danielle Collins trwało nieco ponad półtorej godziny. Zaczęło się ono bardzo dobrze dla Japonki, która po kilkunastu minutach rywalizacji prowadziła w gemach już 3:0. Wówczas nastąpiło przełamanie Amerykanki, która wygrała trzy kolejne gemy i doprowadziła do stanu 3:3. Od tamtej pory set stał się bardzo wyrównany, a tenisistki naprzemiennie wygrywały kolejne gemy i zwyciężczynię musiał wyłonić tie-break, w którym ostatecznie lepsza okazała się Collins. 

Więcej artykułów o podobnej treści znajdziesz na portalu Gazeta.pl

Początek drugiej partii również był wyrównany. Japonka i Amerykanka znów na zmianę wygrywały kolejne gemy. Taki stan rzeczy zakończył się jednak przy wyniku 3:3. Od tamtej pory wygrywała już tylko Collins i to ona okazała się lepsza w całym gemie i meczu, wygrywając ostatecznie 7:6, 6:3. 28-latka zapewniła sobie tym samym awans do II rundy US Open. 

Dla Osaki, liderki światowego rankingu z 2019 roku, była to kolejna porażka w ostatnim czasie. Dwa tygodnie temu odpadła po pierwszej rundzie z rywalizacji w Cincinnati. Podobnie było w Toronto, gdzie Japonka nie była w stanie nawet dokończyć meczu I rundy z powodu urazu. Warto jednak dodać, że słabsze wyniki mogą być spowodowane powrotem po problemach ze zdrowiem. Osaka rok temu wycofała się z Rolanda Garrosa z powodu depresji, a teraz nie może odnaleźć formy po powrocie na kort.

Portugalski dziennikarz Jose Morgado zwrócił też uwagę na bezprecedensową sytuację Japonki w ostatnich latach. "Po raz pierwszy od 2017 roku Naomi Osaka zakończy sezon bez tytułu Wielkiego Szlema" - napisał na Twitterze.

Z kolei dla Collins może to być kolejny udany turniej wielkoszlemowy w tym roku. W styczniu zagrała ona w finale Australian Open. Tak dobrze nie było podczas Wimbledonu i Rolanda Garrosa - tam żegnała się z rywalizacją odpowiednio po pierwszej i drugiej rundzie. Amerykanka w następnym meczu zmierzy się z Crisitną Bucsa (118. WTA).

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.