Włosi podzieleni ws. Igi Świątek na US Open. "Nie mogła"

Dominik Senkowski
Polscy kibice i eksperci martwią się formą Igi Świątek. A jak patrzą na to Włosi? "W przypadku Igi widać, jak ważna jest kwestia zaufania", "Porażka z Keys jest trochę bardziej niepokojąca, ale to nadal żaden wielki dramat" - mówią w rozmowie ze Sport.pl włoscy eksperci tenisa. To z Włoszką Jasmine Paolini Iga Świątek rozpocznie US Open 2022.

We wtorek Iga Świątek przystąpi do US Open 2022. Jej pierwszą rywalką będzie Włoszka Jasmine Paolini. Paolini to aktualnie 56. tenisistka świata. Włoskie media nie mogą już się doczekać jej starcia ze Świątek. Przypominają, że Paolini ma matkę pochodzącą z Polski.

Włosi nie mają wątpliwości, że mimo słabszej ostatnio formy zdecydowaną faworytką meczu będzie Iga Świątek. Przy tej okazji skontaktowaliśmy się z czołowymi włoskimi dziennikarzami tenisowymi, by poznać ich perspektywę na ostatnie występy naszej liderki rankingu WTA. Ich opinie są tym cenniejsze, że Włosi znów zakochali się w tenisie, śledzą wszystkie rozgrywki. Ich tenis w ostatnich latach bardzo się rozwinął, a na tegorocznym Roland Garros można było spotkać kilkunastu dziennikarzy z Półwyspu Apenińskiego. Jako nacja znów są tenisową potęgą.

Zobacz wideo Skoczkowie narciarscy "w tenisowej piaskownicy". Kamil Stoch uspokaja Igę Świątek

Sport.pl: Jak oceniasz ostatnie występy Igi Świątek?

Alessandro Nizegorodcew, portal Spazio Tennis: Myślę, że to po prostu efekt zmęczenia fizycznego po niesamowitym okresie gry. Iga nie mogła dalej wygrywać wszystkich meczów. Gdy nadejdzie kilka porażek, zaufanie do własnych umiejętności trochę spada, a przez to także wydajność. Ale myślę, że to u niej tylko chwilowa sytuacja.

Marco Mazzoni, serwis livetennis.it: Pierwsza część sezonu w wykonaniu Igi była naprawdę wyjątkowa. Jest jeszcze bardzo młoda, zwłaszcza jako numer jeden kobiecego tenisa. Jako liderka rankingu musi nauczyć się radzić sobie z obciążeniami, zarówno fizycznymi, jak i psychicznymi. Utrzymywanie się na szczycie przez kolejne tygodnie jest bardzo wymagające. Do tego wszystkiego potrzeba doświadczenia i dlatego całkiem prawdopodobne, że w drugiej połowie roku Iga może zaliczyć kilka gorszych występów. Ale myślę, że to po prostu część jej procesu dorastania.

Jakie elementy tenisowego rzemiosła wymagają poprawy u Igi Świątek? Dużo dyskutuje się o jej serwisie, zwłaszcza drugim podaniu.

Nizegorodcew: Tu właśnie widać, jak ważna jest kwestia zaufania. Serwis jest bardzo ważny w tenisie, jego poprawa z pewnością będzie kluczowa przed US Open. To też najłatwiejszy element gry do ulepszenia, ponieważ nie wymaga udziału rywali i można ćwiczyć cały czas.

Mazzoni: Serwis jest szczególnie ważny podczas gry na szybkich kortach, jak te w Nowym Jorku. Jednak uważam, że Iga musi nie tyle poprawić technikę serwisu, co swoje ogólne podejście, gdy jest na zagrywce. Musi wykorzystywać serwis, otwierać kort, korzystając z różnych kątów podania, zwiększyć prędkość swojego drugiego serwisu. W przeciwnym razie przeciwniczki mogą częściej atakować jej podanie i stawiać ją w trudnej sytuacji, znacznie trudniejszej niż na ziemi.

Czy spodziewałeś się przerwania serii zwycięstw Igi Świątek w drugiej części sezonu?

Nizegorodcew: Tak, spodziewałem się, że pierwsze porażki odbiorą trochę pewności siebie. Iga to fenomen, ale jest wielu tenisistów, którzy potrafią świetnie grać w tenisa. Myślę, że porażka na Wimbledonie nie ma znaczenia, bo Iga nie czuje się dobrze na trawie. Z kolei Garcia i Haddad Maia zagrały z nią doskonały mecz. Porażka z Keys jest trochę bardziej niepokojąca, ale to nadal nie jest żaden wielki dramat.

Mazzoni: Nie wydaje mi się, żeby Iga doświadczała teraz jakichś większych problemów. Może być po prostu zmęczona psychicznie po wielu zwycięstwach w pierwszej części sezonu. Jim Courier lata temu dominował w pierwszych sześciu miesiącach roku, a następnie obniżał poziom w drugiej połowie sezonu. Podobnie Rafael Nadal w wielu sezonach po siedmiu miesiącach kapitalnej formy pod koniec roku grał już słabiej. 

Kto wygra kobiecy US Open 2022?

Nizegorodcew: To pytanie za milion dolarów. Uważam, że w kobiecej imprezie może wygrać 20-25 zawodniczek. Tegoroczny US Open jest bardzo trudny do przewidzenia - nawet w męskiej stawce. Gdybym miał wymienić trzy największe faworytki, stawiam na: Igę Świątek, Jelenę Rybakinę i Simonę Halep.

Mazzoni: Pamiętamy poprzedni sezon, gdy w finale zagrały Leylah Fernandez i Emma Raducanu. To był skład finału niemożliwy do przewidzenia. Wiele zawodniczek jest w świetnej formie fizycznej (m.in. Beatrice Hadad Maia i Ludmiła Samsonowa), ale i Simona Halep wraca na lepsze tory. Na pewno Iga należy do faworytek. Gdybym miał szukać czarnego konia, to postawiałbym na Petrę Kvitovą. Doświadczona Czeszka wróciła na wysoki poziom.

Początek meczu pierwszej rundy US Open 2022 Iga Świątek - Jasmine Paolini we wtorek o godzinie 17:00 czasu polskiego. Transmisja w Eurosporcie, relacja w Sport.pl.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.