Naomi Osaka poległa. "Czuję się, jakbym była komikiem"

Shuai Zhang okazała się lepsza od Naomi Osaki w meczu pierwszej rundy turnieju WTA 1000 w Cincinnati. Chinka pokonała byłą liderkę światowego rankingu tenisistek 6:4, 7:5.

Naomi Osaka (WTA: 39.) wróciła do gry po problemach zdrowotnych i wciąż nie może wrócić do najwyższej formy. Była liderka rankingu WTA przegrała w pierwszej rundzie turnieju w Cincinnati z Chinką Shuai Zhang (WTA: 44.).

Zobacz wideo Skoczkowie narciarscy "w tenisowej piaskownicy". Kamil Stoch uspokaja Igę Świątek

Osaka odpadła w pierwszej rundzie WTA 1000 w Cincinnati

Można powiedzieć, że już na początku spotkania Osaka dała swojej rywalce fory, bo rozpoczęła od podania i dała się przełamać. Dalej w pierwszym secie nie potrafiła już odpowiedzieć Zhang, bo obie broniły swoich gemów serwisowych. 

Przy stanie 2:3 zagrywała Chinka i Osaka miała nawet piłkę na przełamanie, ale ostatecznie nie wykorzystała swojej szansy. W ostatnim gemie Shuai Zhang miała tylko jedną piłkę setową i od razu ją wykorzystała, pokonując w pierwszej partii 39. rakietę świata 6:4. 

Drugi set trwał kilka minut dłużej, bo i rywalizacja w nim była bardziej zacięta. Jako pierwsza znów dała się przełamać Naomi Osaka, która oddała serwis przy stanie 1:1. Chwilę później reprezentantka Chin wygrała gema przy swoim podaniu i prowadziła już 3:1. Dalej obie tenisistki wymieniały gem za gema aż do stanu 4:5.

Wtedy do zagrywki podeszła Zhang i pierwszy raz w trakcie tego spotkania dała się przełamać. Kiedy wydawało się, że Japonka może odwrócić losy rywalizacji, w kolejnym gemie jej rywalka doprowadziła do przełamania powrotnego. Wiadomo było już, że w kolejnym gemie będzie serwowała po wygraną. I poszło zaskakująco łatwo, bo Osaka nie miała argumentów. Ostatecznie po godzinie i kwadransie gry przegrała w rywalizacji z Chinką 4:6, 5:7.

Rok temu podczas Roland Garros Naomia Osaka niespodziewanie wycofała się z turnieju z powodu problemów zdrowotnych. Okazało się, że Osaka cierpi na depresję. - Czuję się, jakbym była komikiem stand-upowym, który próbuje się dowiedzieć, co jest w porządku, a co nie. Oczywiście nie jestem dumna z tego, w jaki sposób się zachowałam i jak poradziłam sobie z tamtą sytuacją - mówiła na przedmeczowej konferencji tenisistka. Po wszystkim zrobiła sobie przerwę, ale wróciła i próbuje odzyskać formę. Na razie przychodzi jej to jednak z trudem.

Więcej o:
Copyright © Agora SA