Wielka rywalka Świątek przerwała mecz. Niepokojące obrazki. Faworytki odpadają

Ons Jabeur i Anett Kontaveit odpadły już w swoich pierwszych meczach podczas turnieju WTA 1000 w Toronto. Tunezyjka musiała wycofać się z powodu kontuzji, natomiast zawodniczka z Estonii, która jest aktualnie drugą rakietą świata, przegrała z niżej notowaną Jil Teichmann 4:6, 4:6.

Turniej WTA rangi 1000 w Toronto to sprawdzian generalny przez zbliżającym się wielkoszlemowym US Open. Na kanadyjskich kortach pojawiły się niemal wszystkie faworytki do triumfu także w USA, ale już w ich pierwszych meczach doszło do sporych niespodzianek, o czym przekonały się m.in. Anett Kontaveit czy Ons Jabeur.

Zobacz wideo Skoczkowie narciarscy "w tenisowej piaskownicy". Kamil Stoch uspokaja Igę Świątek

Zaskoczenie w II rundzie turnieju WTA 1000 w Toronto. Jabeur i Kontaveit poza turniejem

Obie zawodniczki rozpoczęły rywalizację od drugiej rundy. Trudniejszą rywalkę miała Ons Jabeur (5. WTA), która mierzyła się z utalentowaną 19-latką Qinwen Zheng (51. WTA). To ona sprawiła spore problemy Świątek podczas Roland Garros. Podobnie było w meczu z Jabeur. Chinka już w pierwszym secie zaprezentowała się z bardzo dobrej strony i wygrała go aż 6:1. 

Qinwen Zheng kontrolowała przebieg gry także w drugim secie, jednak finalne mecz zakończył się przez krecz Jabeur. Piąta tenisistka świata i finalista ubiegłego Wimbledonu wycofała się z powodu bólów brzucha i póki co nie wiadomo, jak poważny jest to uraz. Chinka awansowała zatem do III rundy, gdzie zmierzy się z Biancą Andreescu (53. WTA) i będzie to ich pierwsze bezpośrednie starcie. 

O wiele większą niespodzianką zakończył się natomiast mecz Anett Kontaveit (2. WTA) z Jil Teichmann (21. WTA). Niżej notowana tenisistka ze Szwajcarii wygrała 6:4, 6:4. Wygrała cztery z sześciu breakpointów, broniąc przy tym sześć z ośmiu breakpointów rywalki. 

Dla Teichmann było to drugie zwycięstwo z tenisistką z czołówki światowego rankingu w karierze. Wcześniej pokonała ona Naomi Osakę (zajmującą wówczas 2. miejsce w rankingu) podczas WTA 1000 Cincinnati w poprzednim roku. W kolejnej rundzie Szwajcarka zagra z inną utytułowaną zawodniczką - byłą liderką rankingu oraz dwukrotną triumfatorką turnieju w Toronto - Simoną Halep (15. WTA). 

Więcej tego rodzaju treści znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl

Odpadnięcie Jabeur oraz Kontaveit niewątpliwie jest dobrą informacją dla Igi Świątek. Obie zawodniczki były bowiem typowane do gry z Polką w półfinalne (Jabeur) bądź w finale (Kontaveit). Wcześniej z powodu kontuzji z turnieju wycofała się także Paula Badosa (3. WTA), która narzekała na skurcze.

Liderka światowego rankingu znakomicie powróciła natomiast do gry na kortach twardych i wygrała z Ajlą Tomljanović 1:6, 2:6. Świątek w III rundzie zagra z Brazylijką Beatriz Haddad Maią (24. WTA), a spotkanie zaplanowano na czwartek 11 sierpnia i powinno rozpocząć o 20:30 czasu polskiego.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.