Roger Federer jest jednym z bardziej utytułowanych tenisistów. Dzięki występom na korcie Szwajcar zarobił już wielkie pieniądze. Tenisista inwestował w różne spółki, między innymi we wspomnianą firmę On sprzedającą obuwie. Teraz jej wartość gwałtownie spadła.
Federer pierwszy raz zainwestował w firmę On w 2019 roku i został jej ambasadorem. Od tamtego czasu spółka osiągnęła łączną wartość ośmiu milionów dolarów. Niestety od jesieni firma notuje spadek na rynku, a koszty akcji, które początkowo wynosiły nawet 37 dolarów, spadły niemal o połowę. Teraz za akcje należy zapłacić 18 dolarów. Jedną z przyczyn gwałtownych zmian na rynku jest z pewnością pandemia, a także wojna w Ukrainie.
Więcej artykułów o podobnej treści znajdziesz na portalu Gazeta.pl
Z powodu zmian na rynku stracił także tenisista. Według włoskiej "Corriere della Sera" Federer stracił około 200 milionów dolarów zainwestowanych w promocję marki On. Jedynym pozytywem dla Szwajcara wydaje się fakt, że wartość dolara w porównaniu do franka szwajcarskiego wzrosła. Mimo to Federer poniósł ogromne straty finansowe.
Federer w ostatnich miesiącach walczył z ciężką kontuzją i w związku z tym nie został uwzględniony w obecnym rankingu ATP. Czy kariera Szwajcara zmierza ku końcowi? Nie jest to niemożliwy scenariusz. Tym bardziej że nie wiadomo, kiedy w najbliższym czasie zobaczymy go na korcie.
- Uwielbiam zwyciężać, ale jeśli nie jest się konkurencyjnym, lepiej przestać. Tenis jest częścią mojej tożsamości, ale nie jej całością. Wiem, że kariera nie może trwać wiecznie i sukcesy można odnosić także poza sportem - powiedział w niedawnym wywiadzie dla holenderskich mediów.