Matteo Berrettini (15. ATP) opublikował jedno ze zdjęć LeBrona Jamesa na swojej relacji na Instagramie. Pokazał w niej, że gwiazda NBA powraca w koszulce Drew League po raz pierwszy od jedenastu lat. Włoski tenisista dodał jednak emotikonę goryla i koronę, co wywołało natychmiast spore kontrowersje. Takie połączenie miało według fanów podtekst rasistowski.
"Ignorancki idiota, który nie używał głowy!" - można było przeczytać w komentarzach pod adresem Berrettiniego.
Post Włocha prawdopodobnie nie miał tak negatywnego tonu. Berrettini jest wielkim fanem koszykówki, a jego ulubionym koszykarzem jest właśnie LeBron James. W sieci jednak rozpętała się burza.
26-letni tenisista dopiero po ośmiu godzinach usunął post i przeprosił koszykarza na Instagramie. Przyznał, że emotikony dają podstawy do ich błędnej interpretacji i że darzy Jamesa najwyższym szacunkiem.
- Bardzo mi przykro, jeśli mój poprzedni post w historii kogoś uraził. Poinformowano mnie, że łatwo można go źle zinterpretować, więc go usunąłem. Lebron James jest moim największym idolem. Jest on wzorem do naśladowania i inspiracją - napisał Berrettini.
Berrettini od dawna jest zagorzałym fanem koszykówki. Rok temu porównał Wielką Trójkę Tenisową to Wielkiej Trójki Koszykówki. Włoch stwierdził, że Rafael Nadal jest podobny do LeBrona Jamesa, a Roger Federer do Michaela Jordana, a Novak Djoković do Kobe'ego Bryanta.
- LeBron James tenisa? Oczywiście Nadal, jeśli chodzi o fizyczność i dlaczego obaj eksplodowali w sporcie bardzo młodo. Rogera Federera porównałbym do Michaela Jordana. Natomiast Novak Djoković przypomina mi Kobe Bryanta, ponieważ pozostaje zimny w trudnych sytuacjach - mówił Berrettini.
Włoch w ubiegłym roku osiągnął największy sukces w turnieju wielkoszlemowym. Awansował do finału Wimbledonu, w którym przegrał z Novakiem Djokoviciem.