Jest najnowszy ranking WTA po Wimbledonie. Mocny efekt braku punktów w Londynie

Jakub Mieżejewski 11.07.2022 07:08

Iga Świątek utrzymała pierwsze miejsce w najnowszym rankingu WTA - Polka ma ponad 4000 punktów przewagi na drugą Anett Kontaveit. Za plecami liderki zaszły jednak spore zmiany. To efekt braku rankingowych punktów za zakończony w niedzielę Wimbledon.

Otwórz galerię Na Gazeta.pl

Iga Świątek zdominowała kobiecy tenis w tym roku. W ostatnich miesiącach wygrała sześć turniejów - najwięcej spośród zawodniczek w całym tourze. Ma to rzecz jasna przełożenie na ranking WTA, w którym Polka utrzymuje ogromną przewagę.

Zobacz wideo Tajemnica kortów Wimbledonu. Dlaczego tak bardzo różnią się od innych?

Najnowszy ranking WTA. Iga Świątek wciąż pierwsza, Ons Jabeur spada na piąte miejsce

Jak wiadomo, WTA oraz ATP podjęły decyzję o nieprzyznawaniu punktów do rankingu za osiągnięcia w tegorocznej edycji Wimbledonu. Było to podyktowane tym, że władze turnieju zdecydowały się o niedopuszczeniu sportowców z Rosji i Białorusi do występów na londyńskich kortach. W związku z tym w najnowszym rankingu doszło do wielu zmian, gdyż zawodniczkom odpadły punkty za ubiegłoroczną edycję Wimbledonu.

Paradoksalnie, ta zmiana mogła przynieść korzyść Idze Świątek. Mająca na koncie 8336 punktów Polka utrzymała pierwsze miejsce w rankingu WTA - jego pozostaje liderką od 15 tygodni. Z drugiej na piątą pozycję spadła natomiast jej największa rywalka Ons Jabeur, która straciła punkty za ćwierćfinał Wimbledonu z 2021 roku. W normalnych okolicznościach Tunezyjka nadrobiłaby dystans do Polki, bo w Londynie dotarła do finału. Gdyby otrzymała za to punkty, różnica pomiędzy Świątek a Jabeur wynosiłaby około 3000 punktów

Nową wiceliderką rankingu jest za to Estonka Anett Kontaveit, która traci do Świątek ponad 4000 punktów. Tuż za jej plecami są Maria Sakkari, Paula Badosa oraz wyżej wspominana Jabeur. Całą czwórkę dzieli mniej niż 400 punktów.

Ogromny spadek w rankingu WTA zaliczyła Karolina Pliskova, a więc ubiegłoroczna finalistka Wimbledonu. Czeszka spadła z siódmej na 15. pozycję. Zwyciężczyni tegorocznego Wimbledonu Jelena Rybakina znajduje się na 23. miejscu. To właśnie Kazaszka jest najbardziej poszkodowana absurdalnymi zasadami. Gdyby punkty za Wimbledon liczyły się do rankingu WTA, byłaby aktualnie na szóstym miejscu.