Iga Świątek na wyścigu F1. Od razu ostrzegła. "Bo się zbłaźnię" [WIDEO]

Iga Świątek korzysta z wakacji. Liderka rankingu WTA w niedzielę z bliska oglądała GP Austrii Formuły 1, w którym zwyciężył Charles Leclerc z Ferrari. Po zawodach podzieliła się wrażeniami w rozmowie z Eleven Sports. - Bardzo mi się podobało. Mega się dzisiaj bawiłam - powiedziała.

Iga Świątek na trzeciej rundzie zakończyła udział w tegorocznym Wimbledonie. Najlepsza obecnie tenisistka świata wykorzystuje wolny czas na wypoczynek. Ma bowiem za sobą bardzo intensywny okres startów. Od lutego wygrała sześć turniejów i kontynuowała niesamowitą serię 37 wygranych meczów z rzędu. Teraz ma czas, by wreszcie nieco odetchnąć przed kolejnymi startami.

Zobacz wideo F1 22 NA PS5. Nowi kierowcy, najnowszy tor, duże zmiany w menu

Iga Świątek odwiedziła tor Formuły 1 podczas GP Austrii. Kibicowała kierowcom Ferrari

Świątek udała się do Włoch, by zregenerować się w otoczeniu przyrody. Opublikowała na Instagramie kilka zdjęć, z których dowiedzieliśmy się, że przebywa nad jeziorem Lago di Garda, a więc największym i najczystszym akwenem Włoch, położonym między Wenecją i Mediolanem. Tam mogła cieszyć się słońcem i absolutnie zapierającymi dech widokami.

W niedzielę tenisistka pojawiła się natomiast w Austrii, by z bliska oglądać zmagania najlepszych kierowców Formuły 1 na torze Red Bull Ring. Wyścig wygrał Charles Leclerc z Ferrari. Świątek odwiedziła padok i miała okazję od kulis zobaczyć, jak wygląda przygotowanie gwiazd F1 do startu. Po zawodach udzieliła wywiadu dla Aldony Marciniak z Eleven Sports, w którym opowiedziała o swoich wrażeniach. 

- Bez specyficznych pytań, bo na pewno się zbłaźnię. Ale bardzo mi się podobało. Mega się dzisiaj bawiłam - powiedziała 21-latka. - W padoku byłam u ekipy Alpine. Tam tłumaczyli nam różne specyfikacje. Spotkałam się też z Susie Wolff i Toto (Wolffem, szef zespołu Mercedesa - przyp. red.) - dodała. 

- Chciałam, żeby Ferrari dobrze pojechało. Nie wiem, co się stało z silnikiem. Było mi smutno, ale cieszę się, że Leclerc wygrał. Verstappen na pewno był faworytem i wczorajszy sprint pokazał, że potrafi zrobić super przewagę... Jezu, brzmię, jakbym się na tym znała - kontynuowała z uśmiechem Świątek

Nie zabrakło także pytania o dalsze plany naszej mistrzyni. Ponownie na korcie pojawi się podczas turnieju Poland Open, który rozpocznie się w Warszawie 25 lipca. Następnie czeka ją wylot do Stanów Zjednoczonych

- Pierwszy raz będę grała turniej w Polsce. To jest bardzo ekscytujące. Będzie pewnie duże zainteresowanie, a potem polecimy do Stanów Zjednoczonych. Będzie Toronto, Cincinnati i US Open - powiedziała. Wypowiedzi Igi Świątek można wysłuchać na nagraniu poniżej. 

Więcej o:
Copyright © Agora SA