Strajk kobiet na Wimbledonie. Chcą zmiany strojów. "Archaiczne zasady napisane przez mężczyzn"

- Te archaiczne zasady zostały napisane lata temu przez mężczyzn. Najwyższy czas, by zostały zmienione z myślą o menstruacji - w takich słowach jedna z aktywistek zapowiedziała strajk, do jakiego dojdzie przed sobotnim finałem gry pojedynczej kobiet w Wimbledonie. Uczestniczki protestu będą walczyć o zmiany w przepisach, które pozwolą tenisistkom założyć kolorową bieliznę pod białe stroje.

Niemal co roku zmaganiom Wimbledonu towarzyszy dyskusja na temat strojów, w jakich występują tenisiści. Zgodnie z wieloletnią tradycją londyńskich kortów, zawodnicy muszą rywalizować w bieli - ta ma skutecznie tuszować ślady potu, a także podkreślać prestiż i pozycję sportowca. Choć pojawia się wiele głosów sprzeciwu - szczególnie ze strony zawodniczek, które czują się niekomfortowo w takim stroju w trakcie miesiączki - to organizatorzy niechętnie myślą o zmianach w przepisach. Co więcej, stają się one coraz bardziej radykalne. 

Zobacz wideo Tajemnica kortów Wimbledonu. Dlaczego tak bardzo różnią się od innych?

Strajk przed Wimbledonem. Aktywistki będą walczyć o komfort kobiet. "Najwyższy czas, by zasady zostały zmienione"

Do tego tematu powrócono także podczas tegorocznej edycji Wimbledonu. Głos w sprawie zabrała m.in. Tatiana Golovin. Francuska tenisistka rosyjskiego pochodzenia przyznała, że grając w trakcie menstruacji nie była w stanie w pełni skupić się na rywalizacji. Ciągle starała się kontrolować strój. - Nikt nic nie powiedział, bo nie było żadnych incydentów. Kobiety po prostu pogodziły się z tą sytuacją. Myślę, że organizatorzy potraktowaliby ten temat poważnie, gdyby ludzie zaczęli narzekać - powiedziała wprost zawodniczka

O dyskomforcie wspominała także Alicia Barnett (107. WTA). Ujawniła, że gra w białym stroju w trakcie miesiączki wywołuje w niej dodatkowy stres. - Myślę, że niektóre tradycje należy zmienić - przyznała Brytyjka.

Więcej informacji na stronie głównej Gazeta.pl

Mimo wielu negatywnych głosów organizatorzy Wimbledonu nie podjęli konkretnych kroków w tej sprawie. Dlatego aktywistki postarają się wywrzeć na nich presję. Jak donosi Daily Mail, w dzień finału singla kobiet, który odbędzie się 9 lipca, zostanie zorganizowany strajk przed głównymi bramami All England Club. W jego trakcie uczestniczki założą białe spódnice z podszewką imitującą krew, by uzmysłowić organizatorom, do czego może doprowadzić ich prawo. 

- Te archaiczne zasady zostały napisane lata temu przez mężczyzn i z biegiem czasu stawały się coraz bardziej restrykcyjne. Najwyższy czas, by zostały zmienione z myślą o menstruacji - powiedziała 26-letnia Gabriella Holmes, jedna ze współzałożycielek kampanii "Address The Dress Code".

- Nie prosimy o drastyczne zmiany. Niech zarząd Wimbledonu usiądzie i wprowadzi kilka poprawek, które uwzględnią fakt, że kobiety rywalizują w miesiączce, co nakłada na nie dodatkową presję, gdy występują na tym poziomie - kontynuowała.

Aktywistki będą walczyć przede wszystkim o to, by pozwolono zawodniczkom na noszenie kolorowej (zielonej lub fioletowej) bielizny pod białymi strojami. Dzięki temu mają one zyskać komfort i spokój psychiczny, który sprawi, że będą mogły w pełni skupić się na rywalizacji na kortach

Doniesienia o strajku skomentował także rzecznik Wimbledonu. - Priorytetowanie zdrowia kobiet i wspieranie graczy na podstawie ich indywidualnych potrzeby jest dla nas bardzo ważne i prowadzimy dyskusje z WTA, producentami i zespołami medycznymi na temat sposobów, w jakie możemy to zrobić. To sprawa, nad którą musimy się dobrze zastanowić. Łatwo jest pochopnie wyciągnąć wnioski na temat tego, jak możesz rozwiązać problem, nie zastanawiając się, w jaki sposób możesz stworzyć inny problem - powiedział rzecznik cytowany przez Daily Mail. 

Finał gry pojedynczej kobiet tegorocznego Wimbledonu odbędzie się w sobotę. O triumf w trzecim w tym roku turnieju wielkoszlemowym zawalczą Ons Jabeur (2. WTA) oraz Jelena Rybakina (23. WTA). Początek spotkania zaplanowano na godzinę 15. Z kolei dzień później odbędzie się finał mężczyzn. W nim zmierzą się Nick Kyrgios (40. ATP) i Novak Djoković (3. ATP). 

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.