Za Rafaelem Nadalem (ATP 4.) kolejny mecz, który kibice tenisa zapamiętają na długie lata. Legendarny Hiszpan stoczył pasjonującą walkę w ćwierćfinale Wimbledonu z Taylorem Fritzem (ATP 14.). Do wyłonienia zwycięzcy potrzebnych było aż pięć setów, a całe spotkanie trwało ponad 4 godziny i 20 minut. Ostatecznie 3:2 (3:6, 7:5, 3:6, 7:5, 7:6) wygrał Nadal.
36-latek znów zaimponował swoim niezwykłym uporem w dążeniu do sukcesu. W trakcie drugiego seta zaczął bowiem odczuwać bóle mięśni brzucha i zmuszony był skorzystać z pomocy medycznej. Przed chwilę nie było wiadomo, czy będzie w stanie dokończyć mecz. Ostatecznie mu się to udało, ale problem nie zniknął. Nadal ma zaledwie dwa dni, by zaleczyć uraz przed półfinałowym pojedynkiem z Nickiem Kyrgiosem (ATP 40.).
W pomeczowej wypowiedzi tenisista przyznał, że to właśnie uraz mięśni brzucha utrudniał mu grę i że już w czwartek przejdzie dodatkowe badania. Nie jest to bowiem nowa kontuzja, a problem, z którym zmaga się od dłuższego czasu.
- Mój brzuch… coś jest nie tak. Musiałem znaleźć inny sposób serwowania - powiedział. - Po pierwsze, mam nadzieję, że będę gotowy do gry. Nick będzie dużym wyzwaniem i muszę być gotowy na sto procent. To właśnie postaram się zrobić - dodał już na temat zbliżającego się meczu. Hiszpan wyznał też, że myślał o przerwaniu gry, ale do walki napędzała go myśl o ponownym występie na korcie centralnym. Całej wypowiedzi można posłuchać na nagraniu zamieszczonym poniżej.
Spotkanie Nadala z Kyrgiosem odbędzie się w piątek o godzinie 14:00. Tego samego dnia rozegrany zostanie także drugi półfinał, w którym zmierzą się Novak Djoković ( ATP 3.) i Cameron Norrie (ATP 12.). Faworytem tego pojedynku jest Serb, który na kortach Wimbledonu nie doznał porażki od 2017 roku.