Magdalena Fręch (92. WTA) prezentuje się podczas tegorocznego Wimbledonu znakomicie. Polka w meczu otwarcia pokonała w dwóch setach Włoszkę Camilę Giorgi (27. WTA). W czwartek polska tenisistka walczyła nie tylko o awans do 3. rundy, ale również o najlepszy wynik w turnieju wielkoszlemowym w karierze. Fręch rozegrała bardzo dobre spotkanie, pokonując Słowaczkę Annę Karolinę Schmiedlovą (84. WTA) 6:4 6:4, kontynuując świetny debiut w głównej drabince Wimbledonu.
Polkę w 3. rundzie będzie czekało ciężkie zadanie. Zmierzy się bowiem z byłą liderką rankingu WTASimoną Halep (18. WTA). Rozstawiona z numerem 16. Rumunka o awans walczyła z Belgijką Kirsten Flipkens (190. WTA). Pierwszy set tego spotkania był pełen przełamań. W początkowej fazie znacznie pewniej prezentowała się Belgijka, która trzykrotnie odebrała podanie rywalce i odskoczyła na 5:2. Wtedy jednak Halep wzięła się za odrabianie strat, wygrywając pięć kolejnych gemów i tym samym całego seta 7:5.
Flipkens lepiej rozpoczęła również drugą partię, przełamując Rumunkę już w pierwszym gemie serwisowym i wychodząc na 3:0. Przewaga Belgijki nie trwała jednak długo, bowiem od stanu 4:1 kolejną serią pięciu wygranych gemów popisała się była liderka rankingu WTA. Halep wygrała drugą partię 6:4, tryumfując w całym pojedynku 2:0.
Halep została tym samym rywalką Magdaleny Fręch w 3. rundzie. Rumunka bardzo dobrze prezentuje się w tym roku na kortach trawiastych. W poprzedzających Wimbledon turniejach WTA w Birmingham i Bad Homburg docierała bowiem do półfinałów. Polkę będzie czekało więc ciężkie zadanie, tym bardziej, że rywalka jest mistrzynią turnieju z 2019 roku i jedną z faworytek do zwycięstwa w tym roku.