Fręch sprawiła sporą niespodziankę. Kubot i Walków też wygrali swój mecz w Wimbledonie

Polskie singlistki w środę na Wimbledonie rady nie dały, ale ze świetnej strony pokazały się deble. Łukasz Kubot z Szymonem Walkówem awansowali do drugiej rundy turnieju panów, a Magdalena Fręch z Brazylijką Beatriz Haddad Maią sprawiły sporą niespodziankę, meldując się w drugiej rundzie turnieju pań.

Środa nie była dniem polskich singlistek na Wimbledonie. Wszystkie trzy grające tego dnia zawodniczki w II rundzie pożegnały się z turniejem. Magda Linette przegrała z Niemką polskiego pochodzenia Angelique Kerber 3:6, 3:6, Maja Chwalińska uległa Amerykance Alison Riske 6:3, 1:6, 0:6, a Katarzyna Kawa nie sprostała wiceliderce światowego rankingu, Tunezyjce Ons Jabeur, przegrywając 4:6, 0:6.

Zobacz wideo Tajemnica kortów Wimbledonu. Dlaczego tak bardzo różnią się od innych?

Pewne zwycięstwo pary Kubot / Walków w I rundzie Wimbledonu

Trzeciego dnia rywalizacji na Wimbledonie zdecydowanie lepiej poszło polskim deblom, choć oba faworytami swoich meczów raczej nie były. Łukasz Kubot w parze z debiutującym na Wimbledonie Szymonem Walkówem pokonali w trzech setach Amerykanina Maxime'a Cressy'ego i Hiszpana Feliciano Lopeza 6:2, 7:5, 6:3.

Spotkanie to było wyjątkowo jednostronne, a polski duet tylko raz w trzech setach dał się swoim rywalom przełamać. Miało to miejsce w drugiej partii - jedynej, w której rywale Polaków byli w stanie choćby pomarzyć o zwycięstwie. O tym, z jak wielkim trudem im to przychodziło, niech świadczy fakt, że do jedynego przełamania, na 3:3 w drugim secie, potrzebowali aż siedmiu break-pointów, nie wykorzystując m.in. stanu 0:40.

Jednak i tego seta Kubot z Walkowem wygrali 7:5, a w pozostałych triumfowali łatwo - do 2 i do 3, dzięki czemu po niespełna dwóch godzinach gry zameldowali się w drugiej rundzie. 

Niespodzianka. Debel Fręch / Haddad Maia lepszy od mistrzyń wielkoszlemowych

Jeszcze większym zaskoczeniem może być fakt, że do II rundy turnieju pań awansowały Magdalena Fręch i Brazylijka Beatriz Haddad Maia. Wszystko dlatego, że Polka i Brazylijka mierzyły się z rozstawioną z numerem sześć, bardzo doświadczoną parą Lucie Hradecka - Sania Mirza. Czeszka ma na swoim koncie dwa, a Hinduska trzy wygrane turnieje wielkoszlemowe. Na Wimbledonie Mirza zwyciężała w 2015 roku, a Hradecka raz była finalistką. 

Mimo to, po trzysetowym boju lepsze okazały się Fręch i Haddad Maia i to mimo faktu, że pierwszego seta przegrały 4:6. W kolejnych partiach Polka i Brazylijka grały coraz lepiej - w drugiej wygrały w identycznym stosunku, 6:4, a w trzeciej jeszcze wyżej, bo 6:2. 

W II rundzie Wimbledonu Łukasz Kubot i Szymon Walków zagrają ze zwycięzcą spotkania Sam Querrey / Steve Johnson (obaj USA) - Ivan Dodig (Chorwacja) / Austin Krajicek (USA). Rywalkami Magdaleny Fręch i Beatriz Haddad Maii będą z kolei Viktoria Kuzmova (Słowacja) i Arantxa Rus (Holandia). W czwartek Fręch zagra jeszcze swój mecz II rundy turnieju singlistek, gdzie jej rywalką będzie Słowaczka Anna Karolina Schmiedlova (WTA 84). 

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.