Mecz pomiędzy Davidovichem-Fokiną a Veselym było bardzo wyrównane. Pięciosetowy pojedynek trwał blisko cztery godziny - najdłużej spośród wszystkich środowych meczów. O ostatecznym rozstrzygnięciu decydował super tie-break rozgrywany do 10 punktów, w którym 10:7 zwyciężył Vesely. Najwięcej emocji wzbudziła ostatnia akcja spotkania, w której Fokina został ukarany przez arbitra.
Vesely prowadził 8:7 i po wyrównanej wymianie zdobył dziewiąty punkt. Czech miał mieć za moment piłkę meczową, gdy już przy stanie 9:7, tuż po przegranej przez siebie akcji zirytowany Fokina uderzył w piłeczkę otrzymaną do kolejnego serwisu i posłał ją wysoko w trybuny.
Więcej artykułów o podobnej treści znajdziesz na portalu Gazeta.pl.
Zachowanie nie uciekło uwadze arbitra Carlosa Ramosa, który po chwili zdecydował się na przyznanie tzw. punktu karnego, co oznaczało, że w super tie-breaku Czech prowadził 10:7. i wygrał całe spotkanie. Gdyby nie głupie zachowanie mógłby jeszcze powalczyć z Veselym w co najmniej jednej akcji. W trakcie meczu Fokina, który słynie z dużej emocjonalności (pokazywał to w meczu z Hurkaczem), był już upominany przez sędziego.
Po niekorzystnej dla siebie decyzji sędziego pogromca Huberta Hurkacza podszedł jeszcze do arbitra i chwilę z nim dyskutował, a później przez kilka minut pozostał na korcie i nie mógł pogodzić się z zaistniałą sytuacją.
Oprócz odpadnięcia Fokiny w środę na londyńskich kortach doszło jeszcze do kilku sensacji. Z turniejem pożegnał się między innymi szósty w rankingu ATP Casper Ruud, który przegrał z Ugo Humbertem. Wcześniej z turnieju odpadli też tacy zawodnicy jak Hubert Hurkacz (10. ATP), Felix Auger-Aliassime (9. ATP), Pablo Carreno-Busta (20. ATP) czy też Andy Murray (52. ATP).