Aż pięć polskich tenisistek awansowało do II rundy Wimbledonu. I o ile Maja Chwalińska, Magda Linette i Katarzyna Kawa swoje spotkania tej fazy turnieju rozegrają w środowe późne popołudnie, tak mecze Igi Świątek i Magdaleny Fręch zostaną rozegrane w czwartek.
Organizatorzy Wimbledonu podali czwartkowy plan gier na dwóch najważniejszych kortach w Londynie - korcie centralnym i korcie nr 1. Wśród zaplanowanych na te korty spotkań oczywiście znalazł się mecz liderki światowego rankingu, Igi Świątek, która zmierzy się z Holenderką Lesley Pattinamą Kerkhove (WTA 138).
Zaskoczeniem może być jednak fakt, że najlepsza obecnie tenisistka świata nie zagra na korcie centralnym, lecz na korcie numer 1. Jej spotkanie zostało zaplanowane jako drugie w kolejności na tym obiekcie, gdzie rywalizacja rozpocznie się o godzinie 14:00 czasu polskiego. Świątek i Pattinama Kerkhove wyjdą na kort po zakończeniu meczu Greka Stefanosa Tsitsipasa z Australijczykiem Jordanem Thompsonem, czyli należy przypuszczać, że stanie się to nie wcześniej niż o godzinie 16:00.
Tuż po starciu Polki z Holenderką rywalizację na korcie nr 1 zamknie mecz reprezentanta gospodarzy Jacka Drapera z Australijczykiem Alexem de Minaurem.
Kto z kolei zagra od godziny 14:30 czasu polskiego na korcie centralnym? To, że organizatorzy zaplanowali tam mecz swojej tenisistki Katie Boulter z Czeszką Karoliną Pliskovą, czy też starcie Hiszpana Rafaela Nadala z Litwinem Ricardasem Beranskisem, nie jest żadną niespodzianką.
Zaskakujący jest jednak fakt, że ostatnim spotkaniem na korcie centralnym będzie starcie dwunastej w światowym rankingu Amerykanki Coco Gauff z doświadczoną, lecz nieutytułowaną 34-letnią Rumunką Mihaelą Buzarnescu.
W czwartek swój mecz II rundy turnieju singlistek rozegra także Magdalena Fręch, która zmierzy ze Słowacką Anną Karoliną Schmiedlovą (WTA 84), ale nie odbędzie się on na żadnym z dwóch kortów głównych Wimbledonu, a planu gier na pozostałe korty organizatorzy jeszcze nie przedstawili.