• Link został skopiowany

"Oddał mecz". Hiszpanie o Hurkaczu po dotkliwej porażce w Wimbledonie

Hiszpańskie media nie krytykują Huberta Hurkacza (10. ATP) po przegranej z Alejandro Davidovichem Fokiną (37. ATP), a chwalą swojego rodaka. "Pokazał, że jest zawodnikiem zdolnym do wszystkiego" - pisze "Marca". O Polaku czytamy natomiast, że "oddał mecz, który zamienił się w rollercoaster".
Hubert Hurkacz podczas meczu z Alejandro Davidovichem Fokinem
Fot. Alastair Grant / AP Photo

Hubert Hurkacz był stawiany w roli faworyta do wygrania Wimbledonu, tymczasem przejechał się już w pierwszej rundzie turnieju. Polak przegrał z Alejandro Davidovichem Fokiną 6:7 (4-7), 4:6, 7:5, 6:2 i 6:7 (9–11). "Miał zwycięstwo w rękach" - pisze Mundo Deportivo. Ale wtedy Fokina "prześlizgnął się obok Polaka i rozpoczął powrót do gry, który zakończył się super tie-breakiem". 

Zobacz wideo

Hubert Hurkacz przegrywa z Fokiną już w pierwszej rundzie Wimbledonu. "Oddał mecz. Rollercoaster"

"Alejandro Davidovich Fokina zdobył pięć punktów z rzędu i miał jeszcze dwa punkty meczowe przy swoim podaniu" - podkreśla hiszpańska gazeta. 

Więcej treści sportowych znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl

"Zawodnik z Malagi, ćwierćfinalista turnieju Queen's, wygrał w pięciu setach w 3 godziny i 28 minut z 25-letnim Polakiem i zwycięzcą turnieju Miami Masters 1000 w 2021 roku. Udało mu się to po zmarnowaniu trzech punktów meczowych w trzecim secie" - dodaje AS.com, który opublikował też wypowiedzi Hiszpana po wygranej z Hurkaczem.

- Przyjąłem to bardzo spokojnie, nie świętowałem punktów, bo w każdej chwili można było przegrać mecz. Chciałem wysłać mu wiadomość, że tam byłem. Jestem bardzo szczęśliwy, bo Hurkacz to świetny zawodnik, w zeszłym roku doszedł tu do półfinału, a na trawie wygrał 500 punktów. Daje mi to dużo pewności siebie przed kolejnym meczem i pozwala poprawić wiele aspektów mojej gry - powiedział Fokina.

Najwięcej pochwał Alejandro Davidovich Fokina zebrał od "Marki". "Pokazał w poniedziałek, że jest innym zawodnikiem, zdolnym do wszystkiego w tym meczu" - czytamy. Dziennikarze podkreślali przewagę Hurkacza nad rywalem, jednak wtedy wrocławianin popełnił błąd, który zdaniem "Marki", był kluczowy w kontekście końcowego rezultatu. "Hurkacz trafił bekhendem w siatkę i oddał mecz, który zamienił się w rollercoaster" - czytamy. 

W następnej rundzie rywalem Hiszpana będzie 30-letni Argentyńczyk Federico Coria (67. miejsce w rankingu) lub rok młodszy Czech Jiri Vesely (68.). 

Więcej o: