Wiadomo, ile Hurkacz wpłaci na pomoc dla Ukrainy. Serwował asa za asem

Hubert Hurkacz odpadł w I rundzie wielkoszlemowego Wimbledonu, przegrywając z Alejandro Davidovichem Fokiną 6:7 (4-7), 4:6, 7:5, 6:2 i 6:7 (8-10). Polak, zgodnie ze swoją deklaracją, wpłaci jednak duże pieniądze na wsparcie Ukrainy, serwując w całym spotkaniu aż 21 asów serwisowych.

Hubert Hurkacz (ATP: 10.) w dobrym stylu rozpoczął sezon na kortach trawiastych. Najpierw wygrał w rywalizacji deblowej w Stuttgarcie, a następnie zwyciężył w Halle - tyle że w singlu. W poniedziałek rozpoczął zmagania w Wimbledonie, gdzie jego pierwszym rywalem został Alejandro Davidovich Fokina (37. ATP), z którym wcześniej dwa razy wygrał i tyle samo razy przegrał.

Zobacz wideo Tajemnica kortów Wimbledonu. Dlaczego tak bardzo różnią się od innych?

I wydawało się, że na kortach Wimbledonu będzie kontynuował serię swoich dobrych występów na kortach trawiastych. Tymczasem na początku meczu zdecydowanie lepszy był Hiszpan, który wygrał dwa pierwsze sety 7:6(4), 6:4. W trzecim secie Hurkacz był już o krok od odpadnięcia z turnieju, gdy przegrywał 3:5. Tylko w sobie znany sposób zdołał odwrócić losy seta, wygrywając ostatecznie 7:5, doprowadzając kilkadziesiąt minut później do decydującej partii.

Hurkacz w niej prowadził już 5:3, ale dał się przełamać i o losach spotkania decydować musiał tie-break, grany do 10. W nim Polak grał kapitalnie, prowadził 7:4 i wydawało się, że pewnie zmierza po zwycięstwo i awans do II rundy. Niestety, nie dość, że roztrwonił swoją przewagę, to ostatecznie przegrał tie-break 8:10 po uderzeniu w siatkę i definitywnie odpadł z walki w tegorocznym Wimbledonie, kończąc turniej już na I rundzie.

Hurkacz wpłaci pieniądze na pomoc Ukrainie

- Chciałbym ogłosić, że od jutra zobowiązuję się przekazać 100 euro za każdego asa na Wimbledonie, aby wesprzeć ludność Ukrainy. Mam nadzieję, że mój serwis będzie działał dobrze - napisał Hubert Hurkacz w niedzielę na swoim profilu na Twitterze.

I choć Hurkacz przegrał w poniedziałek z Davidovichem Fokiną, jego występ będzie można dobrze wspominać pod kątem pomocy Ukrainie w wojnie z Rosją. Polak zaserwował w tym spotkaniu łącznie 21 asów serwisowych, co oznacza, że zgodnie ze swoją deklaracją wpłaci 2100 euro, by wesprzeć Ukraińców.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.