W poniedziałek rozpoczął się Wimbledon. W pierwszej rundzie tego turnieju Ons Jabeur (2. WTA) zmierzyła się ze Szwedką Mirjam Bjorklund (125. WTA). Tunezyjka nie miała problemów z pokonaniem rywalki i wygrała to spotkanie 6:1, 6:3. W drugiej rundzie Jabeur zmierzy się z Katarzyną Kawą (132. WTA), która wyeliminowała Rebeccę Marino (104. WTA), pokonując ją 6:4, 3:6, 7:5.
Po pokonaniu Bjorklund Jabeur udzieliła wywiadu, w którym wypowiedziała się na temat udziału w Wimbledonie, odnosząc się do turnieju Rolanda Garrosa, kiedy to już w pierwszej rundzie wyeliminowała ją Magda Linette (6:3, 6:7, 5:7) - Nie lubię popełniać dwa razy tego samego błędu. Wiele się nauczyłam od pierwszej rundy Rolanda Garrosa. Oczywiście tutaj wszystko wydaje się inne. Są inni rywale, inna nawierzchnia, ale ja naprawdę lubię grać na trawie - powiedziała Jabeur.
Tunezyjka w swojej wypowiedzi wspomniała także o Idze Świątek (1. WTA). - Awans na pierwsze miejsce w rankingu będzie bardzo trudny, ale nie niemożliwy. Iga jest w tej chwili daleko od reszty. Nie wiadomo, jak potoczą się sprawy w najbliższych dniach. Zrobię wszystko, by ją dogonić. Jeśli nie zrobię tego w tym roku, to mam nadzieję, że uda mi się tego dokonać na początku 2023 roku - dodała Jabeur.
Więcej tego rodzaju treści znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl.
Iga Świątek rozpocznie zmagania na Wimbledonie już we wtorek. Rywalką liderki rankingu WTA będzie Chorwatka Jana Fett. Spotkanie zaplanowane jest na 14:30. O tym, gdzie będzie można oglądać ten mecz, informowaliśmy tutaj.
Ons Jabeur jest jedną z najlepszych tenisistek na świecie. Na swoim koncie ma między innymi zwycięstwo w juniorskim French Open w 2011 roku. W tym roku była najlepsza na turnieju WTA 1000 w Madrycie, stając się tym samym pierwszą tenisistką z Afryki, która wygrała imprezę rangi 1000. Ostatni raz mierzyła się ze Świątek w finale WTA w Rzymie. Wówczas lepsza okazała się Polka i pokonała ją 6:2, 6:2.