Walkower i koniec Sereny Williams i Ons Jabeur. Magda Linette w finale bez gry

Wszyscy czekali na jej powrót, a teraz musi wycofać się z turnieju WTA Eastbourne tuż przed walką o wielki finał. Serena Williams i Ons Jabeur nie zagrają w półfinale debla przez kontuzję Tunezyjki. To z kolei świetna wiadomość dla Magdy Linette i Aleksandry Krunić, które miały być ich rywalkami.

Serena Williams nie grała w oficjalnych turniejach od ponad 350 dni. Wszystko za sprawą kontuzji, której doznała w ubiegłym roku podczas Wimbledonu. Kilka dni temu ogłosiła sensacyjny powrót na turniej Wielkiego Szlema. Od organizatorów otrzymała dziką kartę, a zanim rozpoczną się zawody w Londynie, zdecydowała się wystąpić w deblu WTA Eastbourne. Jej partnerką była Tunezyjka Ons Jabeur. 

Zobacz wideo Agnieszka Radwańska patrzyła na kort obok, a tam Iga Świątek. "Poczwórna mobilizacja"

Williams i Jabeur wycofują się z turnieju. Idealna szansa dla Linette i jej partnerki

Obie tenisistki radziły sobie bardzo dobrze w Eastbourne i zaszły aż do półfinału. W nim miały się zmierzyć z Polką Magdą Linette oraz Serbką Aleksandrą Krunić. W czwartek rano dotarła do nas informacja, że spotkanie się nie odbędzie. Williams i Jabeur musiały wycofać się z turnieju przez kontuzję prawego kolana Tunezyjki.

Więcej treści sportowych znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl

To z kolei świetna wiadomość dla Linette i Krunić. Oznacza ona bowiem, że tenisistki awansowały do finału debla WTA Eastbourne. Nie wiadomo jeszcze, z kim zmierzy się Polka i Serbka. Ich potencjalnymi rywalkami są pary:

  • Barbora Krejcikova i Ena Shibahara - Yi-Fan Xu i Zhaoxuan Yang,
  • Ludmyła Kiczenok i Jelena Ostapenko - Harriet Dart i Heather Watson.

Powyższe zestawienia to pary ćwierćfinałowe. Wygrane tych starć awansują do półfinału, w którym zmierzą się ze sobą. Pierwszy z wyżej wymienionych meczów już trwa. Drugi natomiast odbędzie się w czwartek, 23 czerwca o godz. 16:30. Półfinał debla zaplanowano na sobotę, 25 czerwca. 

Na razie nie wiadomo jak poważna jest kontuzja Jabeur, która jest uważana za najgroźniejszą rywalkę Świątek przed rozpoczynającym się w poniedziałek Wimbledonem. - Chcę być numerem 2 na świecie i być może kiedyś zatrzymać Igę Świątek. Trochę nam wszystkim odjechała, ale spróbuję ją dogonić - zapowiadała Tunezyjka jeszcze kilka dni temu.

Magda Linette startowała też w grze pojedynczej WTA Eastbourne. Polka dotarła do 1/8 finału i miała już ćwierćfinał na wyciągnięcie ręki. W najważniejszym momencie przegrała jednak z Ukrainką Łesią Curenko 5:7, 6:3, 5:7. Spotkanie trwało ponad 2,5 godziny. Wcześniej pokonała Dankę Kovinić (7:6, 6:1) oraz Alison Riske (6:7, 6:3, 7:6)

Więcej o:
Copyright © Agora SA