"Modlę się, by nie mieć okresu przez dwa tygodnie". Tenisistki zabierają ważny głos

- Naprawdę podoba mi się ta tradycja. Jedynie stresuje mnie moment kiedy turniej zbiega się z moim okresem - powiedziała Watson. Tenisistka poruszyła problem miesiączki u zawodniczek i nawiązała do wymogu zakładania jednolitych białych strojów na Wimbledonie.

Temat okresu w kobiecym tenisie nadal jest rzadko poruszany. Niewielu kibiców ma świadomość, że dolegliwości związane z miesiączką mogą bardzo wpływać na postawę zawodniczek. Przekonała się o tym między innymi Qinwen Zheng. Chinka po porażce z Igą Świątek w czwartej rundzie Rolanda Garrosa, wyznała, że na jej grę miały wpływ silne bóle menstruacyjne. 

Zobacz wideo Agnieszka Radwańska patrzyła na kort obok, a tam Iga Świątek. "Poczwórna mobilizacja"

Heather Watson przełamuje temat tabu

Po wypowiedzi chińskiej tenisistki większa liczba fanów i ekspertów zwróciła uwagę na problemy związane z miesiączką w kobiecym tenisie. Odniosła się do tego także Monica Puig we wpisie na Twitterze. "Okres zdecydowanie wpływa na zawodniczki. Nie wspominając już nawet o stresie związanym z ubieraniem się na biało podczas Wimbledonu i modleniu się, aby nie mieć okresu przez dwa tygodnie" - napisała tenisistka. 

Podczas wspomnianego przez Portorykankę Wimbledonu wszyscy zawodnicy muszą ubierać się całkowicie na biało. Powodem takiej decyzji była próba uniknięcia śladów potu na strojach tenisistów. Tradycja została utrzymana do dziś. I jak się okazuje, może być ona bardzo problematyczna dla tenisistek. 

- Często poruszamy temat okresu w szatniach Wimbledonu, ponieważ na tym turnieju musimy ubierać się całe na biało. Naprawdę podoba mi się ta tradycja i nie chcę, żeby się to zmieniło. Jedynie stresuje mnie moment, kiedy turniej zbiega się z moim okresem - powiedziała Heather Watson w wywiadzie dla BBC. 

30-letnia  tenisistka wyznała także, jak radzi sobie z miesiączką podczas turniejów. - Mamy pigułkę, która reguluje cały cykl, ale nie chroni mnie przed skutkami ubocznymi takimi jak obrzęki, skurcze i zmęczenie - dodała Watson. Wspomniane przez Brytyjkę pigułki nie są najlepszą metodą na radzenie sobie z okresem. Jak podaje BBC, niektóre zawodniczki twierdziły, że z powodu tych leków bardzo przytyły, a same pigułki zakłóciły równowagę hormonalną w ich organizmie. 

Heather Watson miała już przykre doświadczenie związane z miesiączką podczas meczu. W 2015 roku na Australian Open w pierwszej rundzie zmierzyła się ze Swietłaną Pironkową. Pech chciał, że w dniu pojedynku Brytyjka dostała okresu. Tenisistka nie była przez to w stanie zagrać na najwyższym poziomie i przegrała tamto starcie 4:6, 0:6. 

Czy Wimbledon postanowi zmienić tradycję ze względu na problemy tenisistek? Wydaje się, że stopniowo ma to miejsce. - Na pierwszym miejscu stawiamy zdrowie kobiet i zapewniamy graczom wszystko, czego potrzebują. Zdrowie i samopoczucie zawodników stawiamy na pierwszym miejscu. W 2019 roku zmieniliśmy zasady dotyczące ubioru, aby gracze mogli nosić homologowane rajstopy i spodenki kompresyjne do połowy uda. Jeśli ktoś chce nosić inne ubranie pod białym strojem, ma do tego prawo - informują organizatorzy Wimbledonu, cytowani przez BBC. 

Więcej tego rodzaju treści znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl.

Heather Watson jest brytyjską tenisistką. Na koncie ma między innymi zwycięstwo w Wimbledonie 2016 w grze mieszanej oraz wygraną w juniorskim US Open z 2009 roku w grze pojedynczej. Aktualnie zajmuje 120. miejsce w rankingu WTA

Świątek: Mówię to każdej młodej dziewczynie: nie martw się, to normalne

Jako jedna z pierwszych ten temat poruszyła Iga Świątek w listopadzie 2021 roku po porażce z Marią Sakkari w WTA Finals. Na konferencji prasowej powiedziała, że nie czuła się dobrze z powodu zespołu napięcia przedmiesiączkowego.

Nie chcę wymyślać wymówek czy szukać innych wytłumaczeń. Ciężko o tym mówić, bo wiem, że w sporcie nie zdarza się to często. Ale PMS naprawdę uderzył mnie tego dnia. Mówię to każdej młodej dziewczynie, która nie wie, co się dzieje. Nie martw się, to normalne
Więcej o: