Garbine Muguruza (10. WTA) została zatem najwyższej rozstawioną zawodniczką w turnieju WTA w Eastbourne i zdaje się być jedną z faworytek do wygranej. Hiszpanka uporała się z Polką Magdalena Fręch (92. WTA).
O wiele gorzej poradziły sobie inne wysoko rozstawione podczas turnieju zawodniczki. Paula Badosa (4. WTA) przegrała z Jodie Burrage (169. WTA), Anhelina Kalinina (36. WTA) uporała się z Marią Sakkari (5. WTA), Marta Kostiuk (79. WTA) wygrała z Barborą Krejcikovą (15. WTA), a Karolina Pliskova (7. WTA) nie poradziła sobie w starciu przeciwko Katie Boulter (127. WTA).
Taki układ wyników daje szansę na wygraną w zawodach nie tylko Muguruzie, ale także Magdzie Linette (66. WTA), która nadal gra w turnieju i w kolejnej rundzie zmierzy się z Łesią Curenko (114. WTA).
Więcej tego rodzaju treści znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl
Turniej wzbudził również dużo emocji z powodu powrotu na kort Sereny Williams. Amerykanka po 350 dniach przerwy - wraz z Ons Jabeur - zmierzyła się w deblowym starciu przeciwko parze Marie Bouzkovej i Sary Sorribes Tormo i wygrała 2:1. 40-latka ma również zamiar wystąpić w zbliżającym się Wimbledonie.