Hurkacz pójdzie w ślady Igi Świątek? "Upatruję go w ścisłej czołówce faworytów"

Hubert Hurkacz po wywalczeniu trofeum w turnieju ATP w Halle rozbudził nadzieje polskich kibiców przed zbliżającym się Wimbledonem. Czy Polaka będzie stać w przyszłości na dołączenie do Igi Świątek i objęcie pozycji lidera rankingu? Szanse na to ocenił Marek Furjan. - Hubert jest bardzo niebezpiecznym tenisistą na kortach twardych i na trawie - powiedział w rozmowie z Onetem komentator Eurosportu i Canal+.

Iga Świątek (1. WTA) i Hubert Hurkacz (10. ATP) na nowo ożywili zainteresowanie polskich kibiców tenisem. Po sukcesach Agnieszki Radwańskiej, Wojciecha Fibaka czy Łukasza Kubota pojawiły się gwiazdy, które przynależą do ścisłej światowej czołówki. Świątek w poniedziałek rozpoczęła dwunasty tydzień na szczycie rankingu WTA. Czy niedługo na pozycji lidera klasyfikacji ATP zobaczymy właśnie Hurkacza?

Zobacz wideo Agnieszka Radwańska patrzyła na kort obok, a tam Iga Świątek. "Poczwórna mobilizacja"

Dobry prognostyk przed Wimbledonem i wielkie nadzieje na przyszłość. Czy Hurkacz zostanie liderem rankingu ATP?

Hurkacz w niedzielę wygrał turniej ATP w Halle, pokonując w finale lidera rankingu Daniła Miedwiediewa (1. ATP) 6:1 6:4. To bardzo dobry prognostyk przed startującym w przyszłym tygodniu Wimbledonem, w którym przed rokiem Polak dotarł do półfinału. Szanse tenisisty w tegorocznych zmaganiach ocenił Marek Furjan. - Powtórka z zeszłego roku jak najbardziej jest możliwa. Huberta widzę obok Djokovicia, Berrettiniego i Nadala, którego ze względu na szacunek dla wielkiego mistrza zawsze trzeba wymieniać w gronie faworytów. Takie grono plus może jeszcze jakieś jedno nazwisko, które zaskoczy, widziałbym w gronie faworytów do zwycięstwa w Londynie - powiedział komentator w rozmowie z Onetem.

Podobnego zdania jest także były kapitan reprezentacji Polski w Pucharze Davisa Radosław Szymanik. - Upatruję go w ścisłej czołówce faworytów. Djoković, Nadal – jeśli będzie zdrowy, Berrettini, który świetnie czuje się na trawie i jest głodny gry po przerwie i właśnie "Hubi" - stwierdził.

Więcej treści sportowych znajdziesz też na Gazeta.pl

Solidne występy tenisisty wlały w serca kibiców nadzieje, że niedługo na szczytach rankingów będziemy mieć dwa polskie nazwiska. Czy Hurkacza jednak stać na to, by zostać liderem klasyfikacji ATP? Szymanik nie skreśla szans Polaka. - W sporcie wszystko może się zdarzyć. Hubert jest bardzo niebezpiecznym tenisistą na kortach twardych i na trawie. Z kolei korty ziemne nie są jego ulubionymi. Trudno mu będzie wygrywać długie maratony ze specjalistami od mączki, ale w tym roku zrobił na niej bardzo przyzwoite wyniki - powiedział były kapitan reprezentacji.

Więcej optymizmu w tej kwestii przejawia Furjan. - Jest to możliwe. Niezwykle ważne z punktu widzenia rankingu jest to, że Hubert jest uniwersalnym tenisistą. Zdobywa punkty przez cały rok. Trzeba pamiętać, że on jest jeszcze młodym tenisistą, a już czuć u niego tę swobodę w rywalizacji z czołówką. Jego bilanse będą jeszcze lepsze - stwierdził komentator.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.