Jabeur mówi o Idze Świątek. "Odjechała". I rusza za nią w pościg

- Chcę być numerem 2 na świecie i być może kiedyś zatrzymać Igę Świątek. Trochę nam wszystkim odjechała, ale spróbuję ją dogonić - zapowiada Ons Jabeur, która po wygranym turnieju w Berlinie lada moment zostanie wiceliderką rankingu WTA.

Tunezyjka Ons Jabeur jest zawodniczką, która rok temu mocno dała się we znaki Idze Świątek na kortach trawiastych. 27-latka pokonała Polkę w IV rundzie Wimbledonu 5:7, 6:1, 6:1. Ogólny bilans między tymi tenisistkami jest remisowy (2:2), a ostatnie spotkanie padło łupem Świątek, która w finale turnieju w Rzymie rozbiła Tunezyjkę 6:2, 6:2.

Zobacz wideo Raszyn jest dumny z Igi Świątek. "Przebiła księcia Józefa Poniatowskiego"

Jabeur wygrała w Berlinie i rusza w pościg za Świątek. "Spróbuję ją dogonić"

Już za tydzień rozpocznie się Wimbledon i Ons Jabeur znów może być bardzo groźną rywalką dla Igi Świątek. Tenisistka z Tunezji właśnie wygrała turniej WTA 500 w Berlinie, gdzie w finale pokonała Szwajcarkę Belindę Bencić 6:3, 2:1 (krecz). - Cieszę się z tego zwycięstwa, daje mi ono dużo pewności siebie przed Wimbledonem - przyznawała Jabeur w rozmowie z BBC Sport Africa.

Dzięki temu zwycięstwu 27-letnia zawodniczka wraz z rozpoczęciem Wimbledonu będzie wiceliderką rankingu WTA. W Londynie będzie jeszcze jednak rozstawiona z numerem 3, a to oznacza, że może trafić na Igę Świątek w półfinale. 

- Naprawdę cieszę się, że moja praca wreszcie przynosi efekty. Na początku sezonu powiedziałam sobie, że chcę więcej tytułów. Szukałam różnych rozwiązań, aby się rozwijać i iść do przodu. Gdy widzę, że efekty tego widać w liczbach, jest to dla mnie bardzo ważne. Wierzę, że jeszcze kilka trofeów przede mną - deklarowała Ons Jabeur, która zamierza teraz napsuć trochę krwi najlepszej tenisistce świata - Idze Świątek. 

- Teraz mam kolejny cel - chcę być numerem 2 na świecie i być może kiedyś zatrzymać Igę. Trochę nam wszystkim odjechała, ale spróbuję ją dogonić - zapowiedziała. To może być jednak dość trudne, bo przewaga Igi Świątek (8631) nad Jabeur (4340) w rankingu WTA jest olbrzymia i wynosi prawie 4300 punktów.

Jabeur zagra w Eastbourne z Sereną Williams. W deblu

Ons Jabeur miała przed Wimbledonem wystąpić jeszcze w Eastbourne, ale ostatecznie wycofała się z rywalizacji singlowej. Zagra za to w deblu i to z nie byle kim. Jej partnerką deblową będzie wracająca do touru 40-letnia legenda tenisa, Serena Williams. 

- Jestem szczęśliwa, że mnie wybrała. To nieprawdopodobne, że mogę być częścią jej powrotu i grać u boku takiej legendy. To będzie dla mnie inspirujące. Zrobię wszystko, by nie spudłować ani jednego uderzenia, grać obok niej to dla mnie zaszczyt - nie ukrywała swej radości Ons Jabeur. - Będę robiła wszystko o co mnie poprosi - zażartowała Tunezyjka. 

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.