Jest kolejny sukces Magdy Linette (WTA: 66.) na tenisowych kortach. Poznanianka po morderczym wręcz pojedynku z kwitkiem odprawiła Amerykankę Alison Riske (WTA: 17.). Spotkanie było na tyle zacięte, że potrzebne były ponad trzy godziny, aby doczekać jego rozstrzygnięcia.
Faworytką starcia była oczywiście tenisistka z USA, ale Linette już kilka razy pokazywała, że potrafi zagrać świetne spotkania przeciwko wyżej notowanym rywalkom. I taki był pierwszy set poniedziałkowej rywalizacji w ramach turnieju WTA w Eastbourne. Walka zacięta, a zawodniczki wygrywały gem po gemie przy swoich podaniach. I tak aż do stanu 6:6. Wtedy wiadomo było, że potrzebny będzie tie-break.
W tenisowej "dogrywce" lepiej poradziła sobie Riske i to ona wyszła na prowadzenie w meczu. Prawdziwa "zabawa" zaczęła się w drugiej partii. Od podania zaczęła rywalka Linette, ale Polce udało się doprowadzić do pierwszego przełamania w gemie, a następnie wygrać przy swoim serwisie. Dalej tenisistki nie oddawały już przeciwniczce podania. A to aż do stanu 5:3, kiedy do zagrywki podeszła Amerykanka. Polce znów udało się doprowadzić do przełamania i dzięki temu wyrównała wynik w meczu.
Wiadomo było, że o ostatecznym rezultacie drugiej rundy w Eastbourne, zadecyduje trzeci set. Ten był jeszcze ciekawszy, chociaż nie od samego jego początku. Najpierw swoje podanie obroniła Magda Linette, chociaż rywalka miała dwie szanse na przełamanie. W drugim gemie sytuacja się powtórzyła, tyle że dwóch break pointów nie wykorzystała tenisistka ze stolicy Wielkopolski. Do stanu 2:2 zawodniczki broniły swoich serwisów i dopiero w piątym gemie sytuacja uległa zmianie.
Magda Linette miała pięć okazji na przełamanie rywalki i dokonała tego. Problem w tym, że później Riske doprowadziła do przełamania powrotnego. Wtedy Polka znów wykorzystała break pointa w siódmym gemie, a następnie ponownie nie obroniła swojego podania. I tak doszło do wyniku 4:4. Gemy były zacięte i przez to set się przeciągał. Rywalizacja była wyrównana do końca i przy stanie 6:6 potrzebny był kolejny tie-break. Tym razem to Polka była górą, bo pokonała rywalkę 7:4. - Ale zakończyła to spotkanie. Nieprawdopodobna ostatnia piłka - krzyknął komentator na antenie Canal+ Sport.
W efekcie to Magda Linette zagra w trzeciej rundzie turnieju WTA w Eastbourne. Polska zawodniczka okazała się lepsza od Alison Riske 6(3):7, 6:3, 7:6(4).