Coraz więcej mówi się o tym, że dwie najlepsze tenisistki w historii Polski mogą się ze sobą niebawem zmierzyć w pokazowym meczu. Iga Świątek to aktualna liderka rankingu WTA, z kolei Agnieszka Radwańska 10 lat temu zajmowała w nim drugą pozycję i wybitnie reprezentowała nasz kraj na największych kortach świata. Wiele osób porównuje obie sportsmenki i spekuluje, jakby wyglądał pojedynek obu pań w ich szczytowej formie.
"Sama bym się chętnie przekonała gdybyśmy tak mogli nagle się teleportować i wyjść na kort, wydaje mi się, że trawa byłaby pewnie bardziej moja. Klej zostawiam absolutnie Idze" - mówi 33-latka w rozmowie z Przeglądem Sportowym.
Była tenisistka porównała także warunki, w jakich ona grała, z tym, jak to dziś wygląda - "Korty są inne. Korty były zupełnie inne 15 lat temu, inne 10 lat temu, teraz są też inne, piłki się zmieniają. Możemy sobie gdybać, śmiać się, przewidywać, ale tak naprawdę tego nie będziemy wiedzieć".
Już za nieco ponad miesiąc, bo 23 lipca możemy doświadczyć wielkiego pojedynku podczas charytatywnego meczu organizowanego przez stowarzyszenie UNITED24. Szczegóły nie są jeszcze znane, wiadomo jednak, że na tym wydarzeniu ma pojawić się Iga Świątek. Spekuluje się, że to tam mogłoby dojść do spotkania najlepszych polskich tenisistek w historii. Wszystko to po to, by pomóc wciąż broniącej się przed rosyjską inwazją Ukrainie.