Kim Clijsters, była numer jeden światowego rankingu WTA, pokazała, jak według niej wyglądałaby wymarzona tenisistkę. Belgijka wybrała Serenę Williams (najlepszy serwis), siebie (return), Justine Henin (bekhend), Steffi Graff (forhend) oraz Martinę Navratilovą (gra przy siatce).
Clijsters wzięła również jeden element od Igi Świątek - jej odporność psychiczną. - To niesamowite, ile ma poświęcenia, oddania, pasji, motywacji do gry i siły psychicznej - tłumaczyła Belgijka.
Z jej wyborami idealnej tenisistki, nie do końca zgodziła się Martina Navratilova, legenda tenisa, 18-krotna triumfatorka turniejów wielkoszlemowych. - Zawsze wybrałabym Christ Evert lub Monikę Seles ze względu na wytrzymałość psychiczną - napisała Navratilova na Twitterze.
Evert była jedną z największych rywalek Navratilovej w światowym tourze i stoczyła z nią aż 80 meczów. Amerykanka, czeskiego pochodzenia wygrała 18 turniejów wielkoszlemowych, a sportową karierę zakończyła w 1989 roku. Nieco mniej pojedynków, bo tylko siedemnaście, Navratilova stoczyła z młodszą od siebie o siedemnaście lat - Moniką Seles.