Alexander Zverev może mówić o ogromnym pechu. Niemiecki tenisista w piątek walczył o awans do wielkiego finału Rolanda Garrosa. W trakcie drugiego seta meczu z Rafaelem Nadalem niefortunnie postawił stopę i natychmiast zaczął zwijać się z bólu. Zverev opuścił kort na wózku inwalidzkim. Potem wrócił o kulach, żeby pogratulować awansu swojemu rywalowi.
W poniedziałkowy wieczór 25-latek przekazał kibicom najnowsze informacje na temat stanu swojego zdrowia. Alexander Zverev opublikował na Instagramie post, w którym poinformował, że przeszedł operację stawu skokowego.
Więcej treści sportowych znajdziesz też na Gazeta.pl
"W przyszłym tygodniu awansuję na najwyższe w karierze drugie miejsce na świecie, ale dziś rano musiałem przejść operację. Po badaniach w Niemczech otrzymaliśmy potwierdzenie, że wszystkie trzy boczne więzadła w moim prawym stawie skokowym zostały zerwane. Operacja była najlepszym rozwiązaniem, aby jak najszybciej wrócić do gry, aby więzadła właściwie się zagoiły i żeby moja kostka była w pełni stabilna. Rozpoczynam rehabilitację i zrobię wszystko, żeby wrócić silniejszym niż kiedykolwiek" - napisał.
Alexander Zverev mógł nawet zostać nowym liderem rankingu ATP, jeśli udałoby mu się triumfować we French Open. Zamiast tego, musi skupić się teraz na leczeniu i powrocie do zdrowia. Z triumfu na paryskich kortach cieszył się jego półfinałowy przeciwnik. W finale Rafael Nadal pokonał Caspera Ruuda 6:3, 6:3, 6:0.
Jednocześnie brat tenisisty, Misha Zverev potwierdził w rozmowie z "Bildem", że Alexander nie będzie w stanie wystartować w Wimbledonie. Słynna impreza na trawiastych kortach w Londynie rozpocznie się 27 czerwca i potrwa do 11 września.