Trener Świątek dostał "dynamit" do swoich rąk. "Zasługujemy na kilka dni wolnego"

Od samego początku wszyscy postanowiliśmy skupić się na jej mocnych stronach, narzędziach, których zdumiewająco używa - mówi o współpracy z Igą Świątek Tomasz Wiktorowski. Trener polskiej tenisistki udzielił wywiadu "L'Equipe", a w nim zdradził też swoją filofozofię, która pozwala mu z sukcesem prowadzić najlepszą tenisistkę świata.

W wyjątkowy sposób docenił Igę Świątek dziennik "L'Equipe", który zdecydował się jej poświęcić wydanie niedzielnego wydania. To po tym, jak 21-letnia tenisistka w rewelacyjny sposób wygrała Roland Garros 2022. "Niech żyje królowa" - czytamy na okładce, na której jest również zdjęcie Polki całującej puchar.

Zobacz wideo Będzie ulica imienia Igi Świątek? "Dla nas jest wyjątkową osobą"

Trener Igi Świątek: "Zasługujemy na kilka dni wolnego"

Dziennik całkiem sporo uwagi poświęca pierwszej rakiecie świata i jej wyczynowi. Znajdujemy w nim także rozmowę z trenerem Igi Świątek. - Chcę tylko zachować te pozytywne emocje przez resztę dnia i prawdopodobnie przez kilka następnych dni, ponieważ zarówno Iga, jak i my zasługujemy na kilka dni wolnego. Te emocje są nie do opisania. To po prostu coś niesamowitego, czyste szczęście – przyznał Tomasz Wiktorowski.

Z aktualnym szkoleniowcem zwyciężczyni już dwóch wielkoszlemowych turniejów pracuje od końca 2021 roku. Wiktorowski zastąpił na tym stanowisku Piotra Sierzputowskiego. – Od samego początku wszyscy postanowiliśmy skupić się na jej mocnych stronach, narzędziach, których zdumiewająco używa. Na ziemi leży dynamit. Kiedy masz dynamit, nie możesz grać defensywnie. Ale to dopiero początek tej przygody, mamy jeszcze dużo do zrobienia i każdy turniej przynosi nam nowe informacje - opowiadał Tomasz Wiktorowski o receptach na sukcesy dzięki współpracy. 

Szkoleniowiec był też pytany o jego sposób na pracę z najlepszą tenisistką świata. Zdradził przy tym, jaką filozofią posługuje się przy codziennych obowiązkach związanych z prowadzeniem Igi. – Zrób wszystko krok po kroku, krok po kroku. Wyciąganie wniosków z ostatniego meczu lub ostatnich dwóch dni, przenoszenie ich na papier, przenoszenie na kort i trenowanie w ten sposób, aby mogły się zdarzyć takie niesamowite rzeczy. To moja filozofia - podkreślił 45-letni szkoleniowiec.

Iga Świątek jest w tym roku nie do zatrzymania. W sobotę Polka pokonała Cori Gauff 2:0 (6:1, 6:3) w finale Rolanda Garrosa. Było to jej już 35. zwycięstwo z rzędu, dzięki czemu wyrównała rekord Venus Williams z 2000 roku. Ponadto French Open był szóstym wygranym turniejem przez naszą reprezentantkę. Wcześniej triumfowała w w Dosze, Indian Wells, Miami, Stuttgarcie i Rzymie.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.