Występ w ćwierćfinale tegorocznej edycji French Open był dla amerykańskiej tenisistki najlepszym występem w jej karierze. Największy sukces osiągnęła w ubiegłym roku, kiedy to dotarła do trzeciej rundy. Przegrała wówczas ze swoją rodaczką Sofią Kenin.
Iga Świątek była uznawana za faworytkę środowego starcia z Pegulą. Liderka rankingu WTA w ostatnich tygodniach idzie jak burza - dzięki pokonaniu Zheng Qinwen w poprzedniej rundzie Polka przedłużyła serię kolejnych zwycięstw do 32. W środowe popołudnie wywalczyła kolejne.
Więcej tego rodzaju treści znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl
Po dwóch pierwszych gemach, w których obie zawodniczki traciły swoje serwisy, Jessica Pegula wypracowała minimalną przewagę. Od stanu 3:3 najlepsza polska tenisistka wróciła jednak do swojego optymalnego poziomu. W jednej z akcji pomógł jej przy tym sędzia tego pojedynku.
W siódmym gemie Polka wykonała efektowny ślizg i zdobyła punkt na wagę przełamania. Powtórki wideo jednak pokazały, że do skrótu Amerykanki nasza zawodniczka nie dobiegła.
Widać było, że piłka najpierw odbiła się od ziemi, a dopiero później 21-latka skutecznie skontrowała. Nagranie umieszczono na oficjalnym profilu Rolanda Garrosa na Twitterze, jednak - co ciekawe - niedługo później zostało usunięte.
Roland Garros usunął nagranie screen Twitter
Ostatecznie Iga Świątek potwierdziła swoją wyśmienitą dyspozycję i pokonała Jessicę Pegulę w dwóch setach 6:3, 6:2. W półfinale French Open, który zostanie rozegrany w czwartek Polka zagra z Rosjanką Darią Kasatkiną.