Iga Świątek (1. WTA) jest zdecydowaną faworytką tegorocznego Roland Garros. Polka zameldowała się już w ćwierćfinale turnieju. W 1/8 finału po trzy setowym boju 20-latka pokonała Chinkę Zheng Qinwen (74. WTA) 6:7, 6:0, 6:2.
Kolejną tenisistką, która stanie na drodze pierwszej rakiety świata jest Jessica Pegula (11. WTA). Walczące o awans do półfinału zawodniczki zaprezentują się w środę jako drugie na korcie centralnym, a początek ćwierćfinałów Rolanda Garrosa o 12.00. To oznacza, że mecz Świątek ruszy prawdopodobnie między 14:00 a 15:00.
Pojedynkiem otwierającym 1/4 finału French Open będzie mecz Rosjanek - Weroniki Kudiermietowej z Darią Kasatkiną. I to będzie ważne starcie w kontekście dalszej drogi Świątek. Z tej pary zostanie bowiem wyłoniona półfinałowa rywalka dla zwyciężczyni "polskiego" meczu w ćwierćfinale.
Dalsza rywalizacja w turnieju będzie bardzo ciekawa, bo 21-letnia Polka jest jedyną zawodniczką z czołowej dziesiątki rankingu WTA, która pozostała w grze o końcowy triumf. Z drabinki wynika, że Świątek w finale może zmierzyć się ze zwyciężczynią par ćwierćfinałowych dolnej drabinki kobiet: Trevisan – Fernandez oraz Gauff – Stephens.
Jeśli chodzi o ten pierwszy mecz, to Leylah Fernandez wydaje się faworytką. Przynajmniej na to wskazywałaby jej pozycja w rankingu, bowiem Kanadyjka jest sklasyfikowana na 18 pozycji. Zdecydowanie niżej znajduje się jej rywalka, Martina Trevisan - 59 miejsce w rankingu. Spoglądając na drugie spotkanie, to na wyższej lokacie w klasyfikacji znajduje się Cori Gauuf - 23. To właśnie Amerykanka wydaje się faworytką tego starcia, szczególnie że jej rywalka, Sloane Stephens zajmuje dopiero 64 pozycję w rankingu tenisistek.