Iga Świątek nie może świętować urodzin. "Zawsze jest trudno"

Iga Świątek podczas Roland Garros obchodzi 21. urodziny. Polka nie ma jednak w planach hucznej imprezy, bo musi pozostać w skupieniu. - Mam tylko nadzieję, że dostanę porządny odpoczynek. Ale słyszałam, że mój zespół przygotował dla mnie coś fajnego - wyznała w swoim felietonie dla BBC.

Iga Świątek (WTA 1.) jest już w ćwierćfinale wielkoszlemowego Rolanda Garrosa. W poniedziałek pokonała w meczu 1/8 finału Chinkę Qinwen Zheng (WTA 74.) 6:7, 6:0, 6:2. We wtorek świętuje natomiast swoje urodziny, chociaż nie ma mowy o hucznej imprezie, bo w trakcie turnieju nie ma na to czasu.

Zobacz wideo Iga Świątek reaguje na pozycję liderki rankingu WTA

"Zawsze trudno jest świętować, gdy jesteś w środku turnieju"

"Wygranie mojego meczu czwartej rundy na French Open w poniedziałek było swego rodzaju wczesnym prezentem urodzinowym – ponieważ we wtorek kończę 21 lat. Zawsze trudno jest świętować, gdy jesteś w środku turnieju, ale mam nadzieję, że w dniu wolnym będę miała czas na zrobienie czegoś" - pisze Świątek w swoim felietonie dla BBC.

21-letnia zawodniczka już podczas pomeczowej konferencji powtarzała, że najlepszym urodzinowym życzeniem dla niej byłoby kilka dni odpoczynku. "Nigdy nie planuję rzeczy na własne urodziny - to nie tak, że mam zamiar urządzić przyjęcie w szatni! Mam tylko nadzieję, że dostanę porządny odpoczynek. Ale słyszałam, że mój zespół przygotował dla mnie coś fajnego - więc zobaczymy" - dodaje jeszcze triumfatorka French Open 2020. 

Pierwsza rakieta świata nie ukrywa też, że chciałby obejrzeć na żywo mecz Rafaela Nadala i Novaka Djokovicia, ale w trakcie własnego turnieju musi pozostawać w skupieniu i rutynie. Dlatego spotkanie obejrzy w telewizji. - Ale jak zawsze będę kibicowała Rafealowi - podkreśliła polska tenisistka, która nie omieszkała też wspomnieć, jak wielkie wrażenie zrobiły na niej trofea Nadala.

- Niedawno udałam się do akademii Rafy na Majorce i zobaczyłam wszystkie jego trofea w muzeum, które tam ma. Byłam bardziej podekscytowana tymi trofeami niż tymi, które widziałam na stadionie Realu Madryt, chociaż też były imponujące. Oczywiście byłam naprawdę zachwycona, widząc trofea z Wielkiego Szlema, które Rafa wygrał. Ale byłam też zdumiona wszystkimi innymi, jak trofea, które zdobył w Barcelonie, Monte Carlo i Rzymie. Jest ich tak wiele! - opowiada zwyciężczyni czterech turniejów WTA w tym roku.

- To było niesamowite zobaczyć konsekwencję, jaką miał w swojej karierze, a zobaczenie wszystkich jego trofeów było naprawdę inspirujące - dodała jeszcze Iga Świątek, która w Paryżu walczy o swój drugi wielkoszlemowy tytuł. W ćwierćfinale zmierzy się z Jessicą Pegulą. Mecz tenisistek zaplanowano na środę.

Więcej o:
Copyright © Agora SA