Iga Świątek w obecnym sezonie zdaje się być nie do zatrzymania. Polska tenisistka wygrała 30. spotkań z rzędu i dodatkowo już pięciokrotnie sięgała po triumf w turniejach WTA (Doha, Miami, Indian Wells, Stuttgart, Rzym). Teraz znakomicie spisuje się podczas wielkoszlemowego Rolanda Garrosa, będąc faworytką do wygranej w Paryżu.
Nie powinno zatem dziwić, że Świątek bardzo często komplementowana jest przez byłych zasłużonych tenisistów i tenisistki. Niedawno były triumfator US Open Andy Roddick porównał jej grę na korcie do zachowania Mike'a Tysona na ringu: - On dawniej podchodził i zaczął uderzać rywali. Po prostu, bez tańczenia wokół przeciwników. Iga teraz uderza rywalki prosto w usta i naprawdę fajnie się to ogląda - powiedział Amerykanin.
Ofensywne nastawienie 20-latki pochwalił także wygrany siedmiu turniejów wielkoszlemowych, a teraz ekspert Eurosportu Mats Wilander: - Kiedyś myślałem, że to dobrze, aby na początku turnieju zostać trochę zepchniętym do defensywy. Teraz sądzę, że gdy wygrywasz to zyskujesz ogromną pewność siebie przed kolejnymi meczami. Iga wygląda znakomicie, a z każdym meczem dodatkowo gra coraz bardziej agresywnie - powiedział Szwed, cytowany przez Eurosport.
Szwed zwrócił także uwagę na grę forhendem w wykonaniu Świątek: - Jej forhend jest niesamowity. Kiedy ogląda się jej grę, nigdy nie wiadomo, w którą stronę poleci piłka. Potrafi świetnie poruszać się w obu kierunkach. I to z rotacją, która wyrzuca przeciwnika poza kort. To niezwykłe u Świątek. Rafael Nadal i Novak Djoković też to potrafią, ale nigdy wcześniej nie widziałem takiego potencjału u kobiety przy forehandzie - dodał Wilander.
Więcej tego rodzaju treści znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl
Iga Świątek kolejny mecz podczas turnieju Roland Garros rozegra już dziś (28.05) o godzinie 12. Jej rywalką w III rundzie będzie Danka Kovinić. Będzie to pierwszy mecz rozgrywany tego dnia na korcie centralnym im. Philippe'a Chatriera.